Royal Enfield planuje wejść w segment pojazdow elektrycznych, ale pod pewnymi warunkami…
Royal Enfield to producent prostych i stosunkowo trwałych konstrukcji, dlatego na razie nie będzie rozpoczynał prac nad zaawansowaną technologią elektryczną. Na ten moment maszyna odpowiadająca konstrukcjom spalinowym 350-650 ccm byłaby po prostu zbyt droga. Mimo wszystko właściciele koncernu zdają sobie sprawę, że w końcu i tak będą musieli zacząć produkcje takich maszyn.
Jaka jest recepta? Przeczekanie, aż technologie elektryczne będą bardziej dostępne, a więc i tańsze. Wówczas marka chętnie w nią wejdzie. Na dzisiaj jedyną szansą jest indywidualna przeróbka motocykla spalinowego na elektryczny w wyspecjalizowanym zakładzie. W przypadku np. Electric Classic Cars szacowany koszt wyniesie 110 tys. zł.
Zostaw odpowiedź