Tak wygląda crossówka Triumpha na torze. Debiut już w przyszłym roku - Motogen.pl

Motocykl crossowy od Triumpha oficjalnie rozpoczął testy w terenie. Kierowcą testowym jest Clément Desalle były zawodnik Motocrossowych Mistrzostw Świata.

Pierwsze informacje o ekspansji brytyjskiego producenta na niewykorzystywane dotąd tereny motorsportu – motocross i enduro, pojawiła się w lipcu 2021 r. Do projektu zaangażowano Ricky’ego Carmichaela i pięciokrotnego mistrza świata enduro Ivána Cervantesa. Obaj zawodnicy biorą udział w pracach nad nowymi maszynami – nie tylko je testują, ale mają także wkład w ich powstawanie, a w przyszłości mają także przygotowywać maszyny do zawodów. Do zespołu dołączył później także Clement Desalle. Na czele teamu Triumph Racing Team stanął Thierry Chizate-Suzzoni, jeden z najbardziej doświadczonych i utytułowanych managerów sportowych.

Triumph planuje wystawienie dwóch skonstruowanych od podstaw czterosuwowych motocykli w 2024 roku – w klasie MX2 pojawi się 250 cm3, zaś rok później w MXGP – 450cm3. Na kanale MXBars pojawiło się niskiej jakości nagranie przedstawiające trening motocrossowy w wykonaniu Clementa Desalle’a – jednego z kierowców testowych projektu motocrossowego Triumph. Sam producent w żaden sposób nie potwierdził jednak tego faktu.

Mimo niskiej jakości nagrania wyraźnie widać, że pogłoski o tym, że Hinckley chce zrobić klon KTM-a, nie potwierdziły się. Motocykl, którym jeździ Desalle ma bowiem aluminiową ramę. Producent od początku nie pozostawiał wątpliwości, że zależy mu na całkowicie nowej konstrukcji, stworzonej od podstaw, a przez co od początku ukierunkowanej na spełnianie wymagań zawodników.

Patrzymy na ten film i czujemy się trochę dziwnie widząc latającego Triumpha. Ostatnie takie maszyny w historii tego producenta kojarzymy ze scramblerami TR6 i TR5T Trophy. Nie były to jednak maszyny motocrossowe, a scramblery. Ogromnie jesteśmy ciekawi jak producent poradzi sobie z tym wyzwaniem.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany