Przygoński trzeci w rajdzie Abu Dhabi - Motogen.pl

Jakub Przygoński zajął trzecie miejsce na pierwszym etapie Abu Dhabi Desert Challenge, pierwszej eliminacji tegorocznych Mistrzostw Świata FIM. Szybcy byli również pozostali motocykliści Orlen Team. Marek Dąbrowski zajął dziewiąte miejsce na etapie i jest najszybszy w klasie Open (motocykli powyżej 450 ccm), a Jacek Czachor był dziesiąty.

 

Pierwszy odcinek specjalny został skrócony po drugim z czterech zaplanowanych punktów kontrolnych. Powodem były problemy logistyczne organizatora, który nie dostarczył na czas paliwa. Kłopoty organizatora okazały się sprzymierzeńcem Kuby Przygońskiego, który od połowy etapu miał poważne problemy z silnikiem w swojej 450-tce.

 

„Po bardzo technicznym i zarazem taktycznym prologu przystąpiliśmy do prawdziwej rywalizacji. Wystartowałem równym, szybkim tempem, startowałem z połowy stawki. Goniłem zawodników i cały czas wyprzedzałem. Dobrze jechało mi się na mojej nowej czterysta pięćdziesiątce jednak około setnego kilometra motocykl zaczął wydawać dziwny dźwięk. Wiedziałem, że coś musi być z silnikiem. Miałem dużo szczęścia, że etap został skrócony. Prawdopodobnie silnik miał wadę fabryczną i mógłbym nie dojechać do mety. Dzisiaj mechanicy wymienią jednostkę napędową i jutro wracam do walki” – powiedział Kuba Przygoński.

 

Rajd jest bardzo wymagający. Trzeba umiejętnie atakować wydmy, które są bardzo zróżnicowane. Przejechaliśmy dzisiaj tylko 123 kilometry. Na CP2 nie było cysterny, która miała dostarczyć nam paliwo. Organizator zdecydował się zakończyć odcinek i wróciliśmy na biwak asfaltową drogą. To był mój pierwszy prawdziwy OS po Dakarze.

Czułem go w rękach, musiałem się dobrze rozgrzać, ale jechałem dobrym tempem. Straciłem kilka minut z powodu drobnej pomyłki nawigacyjnej, mimo to jestem wysoko. Przed nami cztery etapy i ściganie dopiero się zaczyna” – komentował Jacek Czachor.

 

„Niewiele ponad sto dwadzieścia kilometrów odcinka, ale była to trudna trasa. Wielu zawodników błądziło. Mój główny konkurent w klasie Open miał drobny wypadek. Jedzie dalej, ale stracił dziesięć minut. To dużo jak na tak krótki odcinek. Nie spodziewałem się, że od razu po pierwszym etapie będę najszybszy w klasie. Ale rajd dopiero się zaczął, a walka będzie tu trwać do ostatniego kilometra” – dodał Marek Dąbrowski.

 

Wyniki Etap I Abu Dhabi Desert Challenge:

1. Coma 11:09:47
2. Rodrigues +00:04:16
3. Przygoński +00:05:47
4. West +00:07:24
5. Ullevalseter +00:13:37
6. Faria +00:15:32
7. Verhoeven +00:16:08
8. Al-Falasi +00:16:46
9. Dąbrowski +00:17:12
10. Czachor +00:17:18

 

Relację z rywalizacji zawodników Orlen Team można oglądać codziennie w kronikach rajdu na TVP1 lub w głównym wydaniu Wiadomości Sportowych. Więcej informacji na stronie: www.orlenteam.pl.