Czy / jak / po co spuszczać paliwo z gaźników? Akumulator kręci, iskra jest, ale silnik nie odpala... - Motogen.pl

Jak spuścić benzynę z gaźników? Po co się spuszcza paliwo z gaźnika? Opisujemy co dzieje się z benzyną przez zimę na żywym przykładzie! Prawdziwa historia wiosennego odpału.

Tekst: Paweł Boruta

„Cześć, ja w sprawie mojego motocykla”zagaduje przez telefon Jędrzejak „nie zapala po kilku miesiącach postoju. Akumulator dobry, kręci, iskra jest i nic… cisza”. Pierwsze pytanie z mojej strony „paliwo świeże w gaźnikach?”

Tak jak się spodziewałem, mój redakcyjny kolega zapomniał przed zimowaniem spuścić benzynę z gaźników. Co z tego, że zbiornik był zatankowany do pełna, akumulator podłączony do automatycznej ładowarki, a motocykl bezpiecznie zimował w ogrzewanym garażu. Bez świeżego paliwa, nawet przy wysokiej kompresji i mocnej iskrze, silnik nie wystartuje.

Od Jędrzejaka: Po pierwsze nie zapomniał, tylko mu się nie chciało! A po drugie to być może nie do końca wiedział, co dokładnie dzieje się z paliwem w gaźnikach…

Honda CB Seven Fifty

Motocykl jest, paliwo jest, silnik nie odpala po zimie – benzyna odparowuje i traci właściwości

Benzyna zatankowana „pod korek” ma bardzo małą powierzchnię parowania (w proporcji do objętości). Zupełnie inaczej sprawa wygląda we wnętrzu komór pływakowych gaźników. Mamy tu tylko kilkadziesiąt mililitrów paliwa, dużą powierzchnię i dobry dopływ powietrza.

Po kilku miesiącach postoju lekkie frakcje odparowują, a na dnie komory pływakowej zostaje ciecz niezdatna do zapłonu we wnętrzu cylindra.

Cztery gaźniki na cztery cylindry. Wyraźnie widać, które elementy mogą służyć do spuszczenia paliwa.

Jak spuścić paliwo z gaźników?

Wyjściem z sytuacji będzie spuszczenie starego paliwa z gaźników i napełnienie ich świeżym. Jak to zrobić? Operacja jest bardzo prosta.

W konstrukcji każdego gaźnika znajduje się śrubka spustowa, po której odkręceniu benzyna ścieknie. Pamiętajmy, by pod motocykl postawić jakieś naczynie, w które złapiemy paliwo. Po zakręceniu śrub możemy przystąpić do napełnienia gaźników świeżym paliwem znajdującym się w zbiorniku (jeśli nie tankowaliśmy do pełna przed zimą, warto dolać chociaż kilka litrów z kanistra).

W przypadku Jędrzejaka i jego Hondy CB750 RC42, każdy z 4 gaźników w swojej dolnej części posiada króciec wraz ze śrubką. Idealne, aby założyć gumowy wężyk za 2 zł. Co ciekawe dostęp do śrubki trzeciego gaźnika jest utrudniony, więc leniwy Jędrzejak zostawił w nim stare paliwo…

Płaski śrubokręt, gumowy wężyk, pojemnik na starą ciecz, no i paliwo spuszczone.

Jak napełnić gaźniki paliwem? Kranik lub pompa paliwa…

Sposób napełnienia gaźników zależy do układu zasilania naszego motocykla. W najprostszym rozwiązaniu wystarczy po prostu przekręcić kranik na ON lub rezerwę.

W przypadku kraników podciśnieniowych, na kilkadziesiąt sekund ustawiamy PRI, czyli swobodny przepływ benzyny do komór pływakowych.

A co z motocyklami wyposażonymi w pompę paliwa? Mamy różne konstrukcje, a użytkownik nie zawsze wie, z którą ma do czynienia. Teoretycznie elektryczne pompy paliwa powinny napełnić gaźniki już po przekręceniu kluczyka (czasami trzeba to powtórzyć kilka razy).  Mamy jednak tak ciekawe konstrukcje, takie jak Yamaha FZR 600R, gdzie dodatkowo zastosowano coś na kształt kranika podciśnieniowego i do przepływu paliwa niezbędny jest ruch tłoków. Nie pozostaje więc nic innego, jak kilka razy, po 2-3 sekundy, zakręcić rozrusznikiem. Taka sama procedura obowiązuje przy pompach napędzanych podciśnieniem.

Odpalanie silnika po zimie – może zalane świece?

Gaźniki napełnione, możemy przejść do standardowej operacji uruchamiania silnika. Tak zrobił również Jędrzejak, który z sukcesem uruchomił swoją klasyczną Hondę (i to pomimo starego paliwa w trzecim gaźniku).

Ale możemy nie mieć takiego szczęścia – jeśli wcześniej zalaliśmy świece, to może okazać się niezbędny ich demontaż i czyszczenie. Padł akumulator? Ładujemy (tak zrobił Jędrzejak za pomocą automatycznej ładowarki motocyklowej), albo biegniemy do sklepu po nowy (pamiętajcie o nowych zasadach zakupu akumulatorów suchoładowanych!).

Nie ma tutaj drogi na skróty – oprócz paliwa i kompresji, to właśnie mocny prąd jest kluczowy w pobudce naszej maszyny.

Czy trzeba spuszczać paliwo na zimę w motocyklu na wtrysku?

Motocykle wyposażone we wtrysk paliwa zazwyczaj nie mają takich przypadłości. Układ ten pozbawiony jest komór, które mają swobodny dostęp powietrza. Po zimie jak zwykle wstawiamy naładowany akumulator i uruchamiamy silnik.

Problemy mogą się pojawić tylko wtedy, gdy motocykl stał z resztką paliwa, które mogło w znacznej mierze odparować. W takim przypadku najlepiej dolać minimum 5 litrów świeżej benzyny i dopiero podjąć próbę startu jednostki napędowej.

Parowanie benzyny aktualne cały rok

Zasada uruchamiania motocykla ze świeżym paliwem obowiązuje przez cały rok. Problemy mogą pojawić się także w pełni sezonu i to nawet po zaledwie kilkutygodniowej przerwie. Ale tutaj polecam inny środek zaradczy. Jeździć, po prostu jeździć!

P.S.: Żaden Hasior nie ucierpiał przy spuszczaniu paliwa <3

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany