Spis treści
Sąd zauważył, że było to „zachowanie wątpliwe etyczne”, a winny był już wielokrotnie karany. Za potrącenie dziewczynki, Krystian Z. musi zapłacić 1500 zł grzywny oraz otrzymał zakaz prowadzenia na 10 miesięcy.
Do wypadku doszło w czerwcu 2020 roku, a mówiła o nim cała Polska, także Motogen.pl. Motocyklista przejechał pomiędzy samochodami i potrącił 6-letnią dziewczynkę przejeżdżającą rowerem na ścieżce.
Motocyklista wprawdzie zatrzymał się, podniósł rowerek i zapytał czy nic się nie stało, ale po krótkiej chwili odjechał, nie pozostawiając do siebie kontaktu. Nagranie zostało upublicznione:
Dzięki zaangażowaniu mediów i społeczności, szybko udało się zidentyfikować motocykl i samego motocyklistę.
Policja zarzuciła Krystianowi Z., że „nie posiadając odpowiednich uprawnień, kierował niedopuszczonym do ruchu motocyklem Suzuki, a następnie nie ustąpił pierwszeństwa kilkuletniej dziewczynce znajdującej się na oznakowanej drodze dla rowerów”. Wraz z wnioskiem o ukaranie policja złożyła także wniosek o skazanie Z. bez przeprowadzenia rozprawy (w trybie uproszczonym) i wymierzenie mu kary grzywny w kwocie 800 zł.
We wrześniu 2020 Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał jednak, że kara „wydaje się rażąco niska”. Oskarżyciel publiczny zaproponował więc surowszą grzywnę i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów w ruchu lądowym. Obwiniony nie zgodził się, a więc sprawa trafiła na rozprawę sądową.
Wyrok: grzywna 1500 zł i 10 miesięcy zakazu prowadzenia
Proces rozpoczął się w grudniu, a Krystian Z. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wyrok zapadł wczoraj, w czwartek 25 lutego 2021 roku.
Sąd uznał motocyklistę za winnego zarzucanego mu czynu. Wymierzone kary to:
– grzywna w kwocie 1500 zł,
– zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez 10 miesięcy,
– obciążenie kosztami postępowania.
Przy orzekaniu kary, sąd pod uwagę wziął okoliczności, stopień zagrożenia, a także uprzednią wielokrotną karalność obwinionego, w tym za wykroczenia drogowe.
Ustne uzasadnienie sądu nie pozostawia wątpliwości
„Sąd podając ustne motywy wyroku wskazał, że Krystian Z. zbliżając się do przejścia dla pieszych miał obowiązek zachować szczególną ostrożność. Tymczasem obwiniony nie prowadził pojazdu w sposób ostrożny, który umożliwiałby mu prawidłową obserwację jezdni, bez narażania kogokolwiek na szkodę.
Obwiniony podjął natomiast decyzję, aby poruszać się pomiędzy dwoma szeregami samochodów jadących w tym samym kierunku. Zbliżając się do przejścia dla pieszych widział, że po prawej stronie jedzie autobus MPK, który z uwagi na swoje duże rozmiary utrudnia mu prawidłową obserwację drogi. Mimo to motocyklista nie zatrzymał się, choć uczyniły to inne jadące obok pojazdy i doprowadził do potrącenia dziewczynki.Sąd podkreślił, że obwiniony miał obowiązek zaniechać wyprzedzania pojazdem przed przejściem, jak również miał obowiązek zatrzymać się, aby ustąpić pierwszeństwa pieszym.”
Sąd: zachowanie było co najmniej wątpliwe etycznie
„Sąd zwrócił także uwagę na zachowanie Krystiana Z. bezpośrednio po zdarzeniu. Obwiniony co prawda podniósł leżący na jezdni rower i oddał go matce dziewczynki, zapytał czy dziecku nic się nie stało, ale zaraz odjechał, nie pozostawiając żadnych swoich danych. Pomocy dziecku i matce udzieliły natomiast inne osoby, które były na miejscu zdarzenia.
Tymczasem, jak podkreślił Sąd, była to sytuacja o tyle szczególna, że pokrzywdzone zostało małe dziecko, które było tym wszystkim przerażone, podobnie jak jego matka. Dlatego, w ocenie Sądu, poprzestanie obwinionego na stwierdzeniu, że „nic się nie stało” w tych okolicznościach było co najmniej wątpliwe etycznie i niewystarczające.”
źródło: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Zostaw odpowiedź