Nowe Suzuki Hayabusa 2021 będzie... umiarkowanie ekscytujące? - Motogen.pl

Nowe plotki z Japonii sugerują, że aktualnie trwające prace skupiają się raczej na dopasowaniu Hayabusy do obowiązujących norm, zamiast na stworzeniu czegoś nowego.

Hayabusa odeszła z Europy już kilka lat temu, a wszyscy wciąż niecierpliwie czekamy na jej powrót. Raz na jakiś czas docierają do nas plotki o kolejnych zmianach i planach. Dotyczyły one nawet silnika o pojemności 1440 ccm, zupełnie nowego podwozia, czy nawet półautomatycznej skrzyni biegów…

Teraz Japoński magazyn motocyklowy AutoBy publikuje najświeższe doniesienia (oczywiście nieoficjalne) wraz z komputerowo wygenerowanymi szkicami.

Nieoficjalna wizja nowej Hayabusy. Nowy wygląd, ale bez zmiany stylistyki.

Według AutoBy zmiany miałyby polegać na dopasowaniu modelu do dzisiejszych norm, zamiast na gruntownej przebudowie. Podwozie miałoby pozostać bez rewolucyjnych zmian, tak samo jak silnik o znanej już pojemności 1340 ccm. Moc miałaby pozostać na poziomie 200 KM. Aby spełnić europejskie Euro5 oraz podobne indyjskie normy BS6, w dolocie mogłyby pojawić się nowe wtryski i dodatkowe świece zapłonowe, a w wydechu dodatkowe katalizatory. Pod względem elektroniki plotki mówią o wieloosiowym czujniku IMU współpracującym z kontrolą trakcji, ABSem i trybami jazdy.

Jeżeli wierzyć najnowszym plotkom, nowa Hayabusa może okazać się odgrzanym kotletem z nowszą elektroniką. Dlatego my na wszelki wypadek nie wierzymy w te plotki i trzymamy kciuki, że Suzuki wskrzesi legendę Hayabusy w odpowiedni sposób!

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany