Motocross Wschowa - Motogen.pl

30 sierpnia 2009 roku w miejscowości Wschowa na torze motocrossowym „Kacze doły” odbyła się VI runda Mistrzostw Polski w Motocrossie klas MX65, MX2 JUNIOR oraz MX1. Miejsce imprezy odwiedziło 60 zawodników oraz spore grono kibiców, których można było dostrzec na całej długości trasy.

Była to ostatnia runda mistrzostw dla klasy MX1, więc ogromne emocje gwarantowało to, że dwóch czołowych zawodników miało szansę na tytuł Mistrza Polski. Tor przygotowano wręcz wzorowo. Sukcesywnie był polewany wodą, aby nie doszło do unoszenia się mgły pyłowej. Miejsce imprezy odwiedzili również zawodnicy spoza naszego kraju, w większości Niemcy. Organizator dopiął wszystko na ostatni guzik, ponieważ od przygotowania tych zawodów zależeć miało, czy w przyszłym roku Wschowa zostanie organizatorem rundy Mistrzostw Świata lub Europy w motocrossie.

Po kontroli technicznej i zapoznaniu się zawodników z trasą rozpoczęto przejazdy kwalifikacyjne. Po przejazdach z pomiarem czasu przyszła pora na pierwszy bieg, który rozpoczęła klasa MX65. Liderem tej klasy był Szymon Staszkiewicz, który miał znaczącą przewagę w klasyfikacji generalnej zawodów. Zbliżał się koniec sezonu, a maszynę startową opuściło tylko 10 zawodników, co nie jest imponującym wynikiem. Zaraz po starcie prowadzenie objął Kamil Osieleniec. Tuż za nim jechał Szymon Staszkiewicz, próbując dogonić rywala. Cały wyścig ścigali się praktycznie koło w koło, jednak tym razem zwyciężył Kamil. Zaraz po nim na metę dojechał Szymon Staszkiewicz, a trzeci zjawił się Patryk Zdunek.

W następnej kolejności wystartowała klasa MX2 JUNIOR. Tutaj frekwencja była znacznie lepsza, bowiem do wyścigu stanęło 24 zawodników. Pierwszy po starcie w zakręcie znalazł się Patryk Kwaśny, lecz ostro po piętach deptał mu Bartosz Piątek wraz z bratem Jakubem. W oddali również mocno naciskał czołówkę Tomasz Wysocki. Po kilku okrążeniach Kwaśny został wyprzedzony przez Bartosza Piątka, a w późniejszych kółkach przez Tomasza Wysockiego. Kwaśny starał się odrobić straty, lecz zbliżający się koniec wyścigu nie pozwolił mu zrealizować swoich planów i musiał pogodzić się z trzecią pozycją. Drugie miejsce zajął Wysocki, a pierwsze przypadło Bartoszowi Piątkowi.

Ostatni wyścig pierwszego biegu przypadł klasie MX1, zwanej też Open. Na maszynie startowej ustawiło się 25 zawodników, rywalizujących o najlepsze miejsce. Była to ostatnia runda tej klasy, więc należało spodziewać się zaciętej walki od samego początku do końca wyścigu. Pretendentem na pierwsze miejsce w tym biegu był Łukasz Lonka, który w ostatnich trzech rundach nie dał cienia szans na wygraną swoim rywalom. Pewne było, że zaciętą rywalizację będą prowadzić Łukasz Kurowski oraz Łukasz Kędzierski, gdyż obaj mieli szansę na tytuł Mistrza Polski w klasie MX1. Maszyna startowa opuściła się, a zawodnicy z wielkim impetem ruszyli w trasę. Prowadzenie po starcie objął Łukasz Kędzierski tuż przed Łukaszem Kurowskim i zawodnikiem z Niemiec, Tonim Volffem. Pechowy start miał Lonka, bo zajmował pozycję dopiero w drugiej dziesiątce. Jednak po kilku okrążeniach przebił się na szóste miejsce. Prowadzenie nadal utrzymywał Łukasz Kędzierski, lecz coraz bliżej niego znajdował się Łukasz Kurowski. Na kilka okrążeń przed końcem wyścigu Łukasz Lonka dogonił niemieckiego zawodnika, przedostał się na trzecią pozycję i zaczął walkę o drugie miejsce. Do końca wyścigu zostały dwa okrążenia. Kurowski nacisnął mocno Kędzierskiego w piaszczystym zakręcie i obaj zawodnicy przewrócili się. Sytuację tę wykorzystał Lonka i zakończył pierwszy bieg na najwyższym stopniu podium. Zaraz za nim był Łukasz Kędzierski, natomiast trzeci Łukasz Kurowski. Tak wielkimi emocjami zakończył się wyścig pierwszy.
 

Więcej o motocyklach Kawasaki