Początkowo zmiany miały być wprowadzone dopiero w 2015 roku, ale organizatorzy zmienili plany i nowa elektronika będzie obowiązywać już w przyszłym sezonie z wyjątkiem Ulster GP i North West 200. Organizatorzy chcą przybliżyć specyfikację motocykli do serii British Superbike. Każdy team będzie miał wybór – albo startować z elektroniką Motec albo fabryczną danego producenta. W pierwszym przypadku motocykl będzie miał limiter obrotów przesunięty o 750 obrotów na minutę względem seryjnego limitu. W drugim przypadku trzeba będzie zastosować seryjny komputer + power commander.
Honda, Kawasaki i Suzuki nie mają problemów z dopasowaniem się do nowych warunków, a jedynym protestującym przeciwko tak szybkiemu wprowadzeniu zmiany jest Yamaha.
Przedstawiciele teamu Milwaukee Yamaha twierdzą, że ich komputer YEC nie jest tak zaawansowany jak elektronika w konkurencyjnych motocyklach. Yamaha nie jest przygotowana na zastosowanie kontroli trakcji czy anti-wheelie i liczyła, że będzie mieć czas do sezonu 2015 żeby wprowadzić komputery Motec do motocykli startujących w Tourist Trophy. Przedstawiciele teamu grożą nawet bojkotem przyszłorocznego TT i oznaczałoby to, że długo oczekiwany powrót Iana Hutchinsona opóźniłby się jeszcze o rok.
Organizatorzy z kolei zapowiadają przedstawienie nowego regulaminu technicznego na początku przyszłego roku. Zmiany mają objąć właśnie elektronikę, a kwestia silników i pozostałych komponentów będzie rozpatrywana dopiero przy regulaminie na rok 2015.