Portal BBC Wales poinformował, że ubezpieczeniowy gigant – Aviva – wyłoży 300 milionów funtów na budowę nowego toru, która miała rozpocząć się już pod koniec 2013 roku. Pierwsza runda MotoGP na tym obiekcie była zaplanowana na 2015 rok, ale ostatecznie odbyła się na Silverstone.
Dodatkowo władze spółki budującej tor chcą pozyskać fundusze z pieniędzy publicznych, co dotychczas nie udało się żadnemu innemu brytyjskiemu torowi wyścigowemu i może spowodować protesty właścicieli pozostałych obiektów. Rząd miałby udzielić pomocy w wysokości 30 milionów funtów w formie pożyczki.
Pieniądze to nie jedyny problem toru. Jak informuje portal Asphalt & Rubber, na działce przebiega rura gazociągu zaopatrującego Południową Walię. Wytyczne dotyczące bezpieczeństwa mówią, że duże skupiska ludzi mogą znajdować się minimum 195 metrów od gazociągu.
Aviva jeszcze oficjalnie nie potwierdziła informacji o sfinansowaniu budowy obiektu, ale według anonimowych źródeł ma to zrobić lada dzień.
Nitka toru ma mieć długość 5,6 km, a cały obiekt zajmie powierzchnię 335 hektarów. Obiekt ma przynosić rocznie 50 milionów funtów zysku, przyciągnąć 750 tysięcy kibiców rocznie i zapewnić 6 tysięcy miejsc pracy. Według nowych założeń pierwsza runda MotoGP na Circuit of Wales miałaby się odbyć w 2018 roku.