16 miejsce we Francji, było katastrofą. Przez to, Stoner ma w klasyfikacji ogólnej aż 41 punktów straty do zawodnika teamu Fiat Yamaha – Valentino Rossiego.
Jednak szef Włocha – Davide Brivio, uważa, ze głupotą byłoby spisywać Australijczyka na straty. „Wciąż uważam, że będzie to walka 4 zawodników – Rossiego, Lorenza, Pedrosy i Stonera”, mówi Brivio. „Wiedziałem, że prędzej czy później któremuś coś nie wyjdzie – padło na Casey’a, choć tak naprawdę, mogło się to przytrafić każdemu.”
Brivio dodaje również: „Przeżywaliśmy to w roku 2006 i 2007, więc wiemy jak to jest. Nie jest łatwo, jednak za 3 – 4 wyścigi wszystko może się zmienić. Casey zacznie odnosić sukcesy, a pozostali porażki. Jest mu o tyle trudno, że ma przed sobą 3 zawodników, a nie 2 czy 1. Musi teraz pokazać, że jest na tyle dobry, aby przeskoczyć 3 osoby, a to może być trudne. Jednak jednemu z nich może coś nie wyjść i wtedy Stoner będzie w pierwszej 3. Podczas rywalizacji Casey jest zawsze bardzo silny.”