Jak pracuje Dani Pedrosa, kierowca rozwojowy KTM Factory Racing w MotoGP? [video] Jędrzejak 19 sierpnia 2020 MotoGP, Sport, Wyróżnione Zobaczmy Daniego Pedrosę w akcji (przy pracy) na fabrycznym motocyklu MotoGP! Trochę zabawnie, a trochę poważnie… Dani Pedrosa był jednym z najbardziej sympatycznych zawodników w padoku MotoGP. Karierę wyścigową zakończył z końcem sezonu 2018, a aktualnie jest kierowcą rozwojowym w zespole KTM Factory Racing. To dzięki niemu prototypowa wyścigówka KTMa staje się coraz szybsza. Czasem jego praca w praktyce wygląda właśnie tak: View this post on Instagram Is @26_danipedrosa explaining how a #MotoGP bike behaves on track or his dancing techniques? 💃🕺 #Motorsport #Motorcycle #Racing #DP26 A post shared by MotoGP (@motogp) on Aug 12, 2020 at 10:20am PDT Powyższe nagranie jest trochę z przymrużeniem oka, ale Dani tłumaczy tam naprawdę ważne rzeczy związane z przyczepnością i pracą zawieszenia. Może chcecie zobaczyć i posłuchać, jak Dani upalał wyścigówkę (w ramach testów i rozwoju) na torze Brno? To patrzcie: https://www.facebook.com/DaniPedrosaOfficial/videos/2720890314824868/ Na szczęście mamy jeszcze więcej ciekawostek! MotoGP nagrało krótki film z Danim, gdy ten opowiada o swojej pracy – tym razem już zupełnie na poważnie: Pedrosa opowiada o swojej roli jako kierowca rozwojowy. Dzięki niemu wprowadzane są poprawki, które sprawiają, że zawodnikom jeździ się lepiej, a motocykl staje się bardziej skuteczny na wszystkich torach i w każdym aspekcie. Dani otrzymuje także raporty dotyczące tego, co nie podoba się zawodnikom w wyścigach (np. hamowanie, przyczepność, zakręcanie), analizuje je, weryfikuje i sugeruje zmiany. Inni zawodnicy są młodsi i mniej doświadczeni, a Dani przez lata jeździł w czołówce, dzięki czemu wie, czego motocykl potrzebuje nie tylko aby być szybkim na jednym okrążeniu, ale także aby wygrywać na dystansie całego wyścigu. Przykładowym problemem do rozwiązania jest wyprzedzanie – tutaj sztuczka polega na tym, aby zawodnik dysponował motocykl, który jest stabilny, hamuje później i mocniej oraz pozwala odbić pozycję. Dani zauważa także, że motocykl fabryczny ma swoje fazy. Gdy jest zupełnie nowy, ciężko oczekiwać, aby wygrywał. Należy go rozwinąć – i tutaj potrzebna jest właśnie pomoc precyzyjnego Pedrosy. Ciekawe, czy jeszcze zobaczymy Daniego w wyścigu MotoGP… Chyba nikt by z tego powodu nie narzekał?