Podobno jest to jedna z przyczyn, dla których tak ogromna liczba ludzi przesiada się na motocykle. Wiadomo nie od dziś, ze jednoślady palą znacznie mniej niż samochody, a poza względami ekonomicznymi musimy wziąć pod uwagę szeregu innych korzyści płynących z posiadania bike’a. Patrząc na podnoszącą się krzywą procentową sprzedaży skuterów i motocykli w naszym kraju, ma się wrażenie, że w tych przypuszczeniach tkwi ziarnko prawdy. Albo i dwa.
Jakiekolwiek nie byłyby motywy kierujące kupującymi jednoślad, faktem jest, że na naszych drogach motocyklistów przybywa w zastraszającym tempie, a ich umiejętności opanowania motocykla są zastraszająco kiepskie.
Apelujemy zatem – obniżcie ceny paliw! Lepiej, żeby jeździli ci, którzy chcą i potrafią niż ci, którzy nie potrafią, a muszą.