Casey Stoner odmówił traktowania Valentino Rossiego jako wielkiego zagrożenia w zbliżającym się pierwszym wyścigu tego sezonu, który odbędzie się w Katarze.
Podczas zimowych testów Australijczyk był w świetnej formie, a jego Ducati GP9 z karbonowym podwoziem pozwalało mu zdobywać najlepsze czasy podczas wszystkich trzech tegorocznych sesji.
Jednak 23-latek dementuje plotki o tym, jakoby obecny sezon miał być tym, czego większość się spodziewa, a mianowicie wielkim pojedynkiem między nim a Valentino Rossim.
Obaj panowie zdominowali erę motocykli o pojemności 800 ccm, zdobywając w sumie 29 wygranych w 36 wyścigach. Rossi w tym roku będzie walczył o swój ósmy tytuł Mistrza Świata, co czyni go najpoważniejszym zagrożeniem dla Stonera.
Jednak Stoner mówi: Niczego nie oczekuję. Muszę wywalczyć sobie drogę na szczyt. Kimkolwiek będzie mój największy rywal, czy będę musiał walczyć z jedną osobą, czy ze wszystkimi i tak będę musiał walczyć.
Muszę po prostu dać z siebie wszystko, doprowadzić się do szczytowej formy. Muszę także wyczuć nowy motocykl i rozpocząć sezon tak dobrze, jak rok temu. Jednak tym razem, mam zamiar utrzymać dobra passę.
Wtedy naprawdę zgubiliśmy swój rytm i nie mieliśmy szczęścia – pojawiła się awaria silnika. Tym razem miło byłoby uniknąć problemów i walczyć zamiast ciągle się martwić.