Indyjski gigant wykupił wszystko, co związane z Nortonem. Podobno produkcja ruszy w niedalekiej przyszłości… A co dalej?
Historia marki Norton zaczęła się 122 lata temu w roku 1898. Można powiedzieć, że w latach 1980 zaczęły się problemy, motocykle Norton przestały być konkurencyjne. W 1996 roku produkcja została zatrzymana.
Markę w 2008 roku wskrzesił Stuart Garner, brytyjski biznesmen. Głośno zrobiło się o nim w ostatnich miesiącach – wśród zarzutów pojawiają się wszelkie wariacje defraudacji i oszustw podatkowych. Pomimo, że w ostatniej dekadzie Norton stworzył kilka ciekawych motocykli, to podobno cała operacja od początku była jednym wielkim przekrętem. Norton finalnie upadł na początku tego roku, a losem pracowników i pozostałości zajęła się firma administracyjna wyznaczona przez bank.
Teraz dowiadujemy się, że marka Norton Motorcycles została sprzedana. Nowym właścicielem od dnia 17 kwietnia 2020 roku jest TVS Motor Company. Ta ogromna marka jest trzecim co do wielkości producentem motocykli z Indii, jej fabryki rocznie opuszcza ponad 3 miliony pojazdów.
TVS wykupił Nortona „z dobrodziejstwem inwentarza”, wliczając osoby zatrudnione, fabryki, maszyny i długi.
Mówi się, że TVS ma zamiar wznowić produkcję w niedalekiej przyszłości. Praca ma odbywać się w dotychczasowej fabryce Donnington Park, z tą samą ekipą pracowników.
Według zapowiedzi nowy właściciel ma zamiar kontynuować linię motocykli Commando, Dominator oraz V4 RR. Czy w dłuższej perspektywie ta wizja przetrwa i Norton pozostanie europejską marką butikową? Czy za kilka lat z marki Norton zostanie jedynie europejskie logo na motocyklach azjatyckich? A może TVS połączy obie te ideologie?
Zostaw odpowiedź