Niewidomy motocyklista i jego wyzwanie życia. Poruszająca historia z Australii - Motogen.pl

Stracił wzrok, ale zachował ducha. Niewidomy Australijczyk postanowił spełnić marzenie życia i stanąć do wyścigu na dnie słonego jeziora.

Dla wielu z nas utrata wzroku oznaczałaby nie tylko koniec motocyklowej pasji, ale także wielką tragedię życiową, po której niejeden nie potrafiłby się pozbierać. Z tej perspektywy trudno nam wyobrazić sobie kogoś, kto po utracie wzroku nie tylko nie zrezygnował z jazdy motocyklem, ale wręcz postawił przed sobą kolejne wyzwanie.

Australijczyk Ben Felten stracił wzrok wskutek choroby. Nie zamierzał jednak poddawać się i zamykać w domu. Z pomocą organizacji wspierających niepełnosprawnych, przyjaciół i środowiska motorsportowego, postanowił on kontynuować jazdę motocyklem w zakresie, w jakim było to możliwe.

Ben postawił sobie cel – wziąć udział w wyścigu przez słone jezioro Gairdner, by pobić tamtejszy rekord prędkości i zostać najszybszym niewidomym motocyklistą na świecie. W ambitnym planie wspierali Feltona między innymi belgijskie stowarzyszenie Operation CAP 48 i Yamaha.

Nakręcenia filmu o niewidomym motocykliście podjęła się reżyserka Eva Küpper. Kilka lat wcześniej próbowała ona już podjąć podobny temat z innym niewidomym motocyklistą pochodzącym ze Szkocji, niestety wówczas nie udało się rozpocząć projektu.

Zajawka na Youtube pokazuje nam zmagania Feltona z przeciwnościami, ale jednocześnie wielki hart ducha ciężko doświadczonego przez los człowieka. Tam gdzie inni widzą kres swojej drogi, on dostrzega wyzwanie.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany