Spis treści
Badania wskazują jasno i klarownie. Niemalże 80% niemieckich kierowców jedzie poniżej 130 km/h, pomimo braku ograniczeń prędkości na autostradzie.
„Niemieckie autostrady to siedlisko kierowców bijących rekordy prędkości, a to powoduje niebezpieczne sytuacje i wypadki” – badania obalają ten mit!
Około 70% niemieckich autostrad nie posiada limitów prędkości i jest to temat do dyskusji nie tylko w Polsce, ale też w samych Niemczech. Szczególnie przed wyborami.
Dlatego Niemiecki Instytut Ekonomiczny w Kolonii dokładnie zbadał ruch na autostradach pozbawionych limitu prędkości. W wynikach opublikowanych kilka dni temu na IWkoeln.de okazało sie, że zaledwie 2% kierowców jeździ z prędkościami ponad 160 km/h.
Sposób badania ruchu
Instytut prowadził badania przez cztery miesiące, od maja do sierpnia bieżącego roku, w regionie Nadrenia Północnej-Wesfalia, na odcinkach autostrad bez ograniczeń prędkości. Przeanalizowano 1,2 miliarda przejazdów.
Wyniki – kierowcy nie jeżdżą szybko
W ogólnym rozrachunku aż 77% kierowców nie przekracza 130 km/h. Około 12% pojazdów jechało 130-140 km/h.
Z prędkościami powyżej 160 km/h poruszało się niespełna 2% pojazdów.
Nie jest zaskoczeniem, że największy ruch jest w godzinach 15:00-18:00, a wtedy prawie nikt nie jeździ szybko – zaledwie około 1% kierowców przekraczało 160 km/h. Proporcje zmieniają się od około 19:00, a jak wskazały badania, najwięcej szybkich kierowców jeździ od 22:00 do 04:00. Wciąż nie jest ich wielu, bo w nocy zaledwie ok. 4% pojazdów przekraczało 160 km/h.
Jak podsumowuje Niemiecki Instytut Ekonomiczny:
„Wyniki wskazują, że nawet podróżując swobodnie oraz w nocy, zaledwie ułamek kierowców czuje się komfortowo przy największych prędkościach.”
Brak ograniczeń prędkości, a wypadki oraz emisja CO2
Jednym z najważniejszych argumentów niemieckich polityków, którzy chcą wprowadzić znaczne ograniczenia prędkości na autostradach, jest chęć poprawienia bezpieczeństwa. Instytut ma na to konkretną odpowiedź.
W 2020 roku na niemieckich drogach 2719 osób straciło życie, z czego tylko 317 na autostradach. Instytut zaznacza przy tym, że aż jedna trzecia niemieckiego ruchu samochodowego odbywa się po autostradach.
Kolejnym argumentem za obniżeniem prędkości miałoby być zredukowanie emisji dwutlenku węgla. Instytut odpowiada, że prędkość nie ma na to znacznego wpływu.
„Nawet jeżeli wprowadzony zostanie zunifikowany limit 130 km/h, modele badań wskazują oszczędność o najwyżej dwóch milionów ton CO2. Dla porównania: rząd planuje ograniczyć emisję CO2 o 80 milionów ton do 2030 roku.” – czytamy w badaniu.
Autostrada bez limitu prędkości i charakterystyczny znak
Około 70% autostrad w Niemczech nie posiada limitów prędkości. O braku limitu mówi charakterystyczny znak – biały, z pięcioma liniami przekreślającymi – jak na zdjęciu głównym.
Mapę autostrad bez limitu znaleźć można na przykład na autobahnspeedhunter.com. Jeżeli jednak odwiedzicie taką autostradę, pamiętajcie zwracać uwagę na znaki – w niektórych miejscach znaki są elektroniczne i zmieniają się w zależności od warunków.
Brak ograniczenia prędkości, a zalecana prędkość 130 km/h
Należy pamiętać, że niemieckie prawo precyzuje pojęcie zalecanej prędkości. Tam, gdzie nie ma limitów, maksymalna prędkość zalecana wynosi 130 km/h. To właśnie do tego poziomu stosuje się większość kierowców.
Na podstawie tego prawa zawyrokować można, że kierowca biorący udział w wypadku lub kolizji ponosi (część lub całą) winę, ponieważ przecenił swoje umiejętności i nie dopasował prędkości. Na podobnej zasadzie działają niektóre niemieckie towarzystwa ubezpieczeniowe, z miejsca ustalając nawet 20% udziału, nawet jeżeli kierowca nie był winny zdarzenia, ale można było mu zapobiec jadąc z prędkością zalecaną.
Zostaw odpowiedź