Liczba mandatów spada. Fotoradarów będzie zatem więcej, bo hajs musi się zgadzać - Motogen.pl

W 2022 roku z fotoradarów wystawiono prawie jedną trzecią mniej mandatów niż rok wcześniej. Poprawia się bezpieczeństwo, ale ewentualny spadek zysków z mandatów to dla rządu sytuacja niedopuszczalna.

GITD od dawna zapowiada poważną rozbudowę systemu CANARD, czyli Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. W tym i w przyszłym roku na drogach pojawi się 39 nowych urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości Unicam Velocity 3. Jego kamery mogą być skierowane na odczyt zarówno przedniej, jak i tylnej tablicy rejestracyjnej, co dla nas, motocyklistów oznacza, że przywilej lekceważenia tego systemu dobiegnie końca.

Ale sam odcinkowy pomiar prędkości to nie wszystko. Dziś pod zarządem systemu CANARD znajdują się w sumie 524 urządzenia do pomiaru prędkości, w tym, oprócz OPP, także rejestratory wjazdu na czerwonym świetle i fotoradary, które GITD sukcesywnie wymienia na nowe. W tym roku na drogi trafić ma 35 nowych rejestratorów wjazdu na czerwonym świetle, w tym 5 urządzeń monitorujących przejazdy kolejowo-drogowe.

Działania GITD, które jeszcze niedawno borykało się z gigantycznymi problemami kadrowymi, będą w najbliższym czasie zintensyfikowane. W ubiegłym roku, ze względu na wprowadzenie znacznie wyższych mandatów, liczba wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary, spadła o prawie jedną trzecią w porównaniu z 2021 rokiem.

W 2021 roku żółte skrzynki zarejestrowały prawie 1,5 mln wykroczeń, w 2022 roku było to już nieco poniżej miliona. Jak już pisaliśmy, w przypadku mandatów wystawianych przez drogówkę, spadek liczby mandatów przełożył się na znaczny wzrost wpływów do budżetu. GITD nie może dopuścić, aby spadek liczby mandatów z fotoradarów oznaczał zmniejszenie wpływów do budżetu, a zatem rozbudowa systemu CANARD będzie priorytetem.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany