Czy na zielonej strzałce zawsze trzeba się zatrzymać? - Motogen.pl

Zielona strzałka to znak bardzo problematyczny – okazuje się, że większość kierowców nie wie jak się przy nim zachować. Sprawdziliśmy co mówią przepisy i… będziecie zaskoczeni.

Z tzw. zieloną strzałką od zawsze było sporo problemów. Warunkowy skręt, oznaczony tym znakiem, stał się Polsce tak popularny, że kierowcy korzystają z tego przywileju nawet wtedy, gdy strzałki nie ma. Powoduje to sporo problemów za granicą, gdzie zielone strzałki niemal nie występują. Ale także w Polsce kierowcy mocno obrywają za nonszalancję w stosowaniu przepisów dotyczących zielonej strzałki. W Szczecinie, Nowym Sączu i Łodzi, po zamontowaniu rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle doszło do prawdziwej mandatowej masakry.

W ubiegłym wieku zielona strzałka miała formę stałej tabliczki, dziś to zawsze sygnalizator S-2. Oznacza to, że warunkowy skręt dopuszczony jest tylko wtedy, gdy wyświetlany jest na nim symbol zielonej strzałki. O tym, jak należy zachować się wobec sygnalizatora S-2, mówi paragraf 96 ust. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.

Czy trzeba zatrzymać się na zielonej strzałce?

Prawidłowo wykonany manewr warunkowego skrętu wygląda zatem następująco: podjeżdżasz do sygnalizatora, zatrzymujesz się, upewniasz, że twój manewr nie spowoduje utrudnienia ruchu, a następnie ostrożnie ruszasz. Nie ma przy tym znaczenia, czy ktokolwiek znajduje się na przejściu dla pieszych, ani czy kierujący przed tobą zatrzymał się czy nie. Zatrzymać trzeba się zawsze i za każdym razem ocenić czy warunkowy skręt można przeprowadzić bezpiecznie.

Wielu kierowców ma mylne przekonanie, że zatrzymanie przed sygnalizatorem S-2 jest obowiązkowe tylko w sytuacji, gdy na drodze jest przejście dla pieszych. To nieprawda. Z przytoczonego wyżej przepisu jasno wynika, że kierujący musi zatrzymać się zawsze i, dodatkowo, upewnić, że swoim manewrem nie utrudni ruchu innym uczestnikom ruchu. Czyli na przykład kierowcom, którzy przecież mogą mieć sygnał zielony.

Uwaga na wymuszenia pierwszeństwa

Tutaj pojawia się jeden z najpoważniejszych problemów, związanych z zieloną strzałką – istnieje spora grupa kierowców, którzy utożsamiają zieloną strzałkę z sygnałem zielonym. W efekcie, podczas warunkowego skrętu wymuszają pierwszeństwo na kierujących jadących prawidłowo drogą z pierwszeństwem. Stąd nasza rada – jeśli z daleka widzisz kierowcę, który bez zatrzymania mija sygnalizator S-2, zachowaj szczególną ostrożność, a najlepiej zmień pas, jeśli masz taką możliwość.

Jaki mandat za zieloną strzałkę?

Za niezatrzymanie się przed sygnalizatorem S-2, wyświetlającym zieloną strzałkę, grozi mandat w wysokości 100 zł i 6 punktów karnych. Patrząc na nasze ulice, policja z samego tylko tego wykroczenia mogłaby w krótkim czasie podwoić polski budżet. Jednak akcje, podczas których kontroluje się to wykroczenie, prowadzone są bardzo rzadko.


Jedna odpowiedź

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany