Wszystko da się zrobić. Nawet Gixerę do hulania po polach i lasach. Dowód na to prezentujemy na zdjęciach obok – Suzuki GSX-R w połączeniu z KTM-em dało całkiem ciekawy efekt wizualny, który na dodatek nadaje się do jazdy terenowej.
Nieco zmodyfikowany silnik od Gixery 1100 włożono w ramę KTM, dodano elementy zawieszenia Ohlins, podrasowano inne elementy i oto jest Suzuki GSX-R Motocross.
Czyli nadal palma pierwszeństwa należy się parasolowi, którego nie da się rozłożyć w wiadomym miejscu…
Źródło: thekneeslider. com