Miasto Poznań zerwało negocjacje z firmą For a Better World, organizatorem serii festiwali Rock In Rio. Jak pamiętamy, w planach była adaptacja części terenu Toru Poznań pod festiwalowe miasteczko, co wiązało się z dużymi pracami modernizacyjnymi na terenie tego obiektu, włącznie z wyłączeniem jego części z użytku.
Sprawa rozbiła się o gwarancję na organizację trzech kolejnych edycji festiwali. For a Better World nie było w stanie zapewnić władzom Poznania, że takowe odbędą się na ich terenie, a dodatkowo chciała zapisu w umowie mówiącego o możliwościach wycofania się z organizacji eventu. Przy nakładach finansowych rzędu 32 mln zł, które miały wyłożyć władze miasta, okazało się to zbyt ryzykowne.
Należy oczekiwać, że Tor Poznań zastaniemy takim, jak go lubimy, czyli bez zmian konfiguracji, skracania nitki toru i tym podobnych zabiegów. Może władze AW powinny wynegocjować z miastem dotację na rozwój i modernizację tego obiektu? Miejmy nadzieję, że przy okazji inwestycji na Stadionie Lecha władze Poznania nie zapomną, że mają w swojej pieczy jedyny taki obiekt w Polsce, gdzie bez przeszkód można organizować imprezy motorsportowe oraz podnosić umiejętności kierowców, zarówno motocykli, jak i samochodów.