Łukasz Kędzierski testuje Shoei Hornet ADV kask w teren i na szosę [wideo]

Z najnowszych badań konsumenckich wynika, że coraz więcej osób kupując nowy motocykl stawia na wygodne turystyki. Modne stały się jednoślady kompleksowe, takie, na których można zapuścić się w daleką podróż, mając świadomość, że bez problemu poradzą sobie one z jazdą tam, gdzie skończy się asfalt. Stąd właśnie sukces dużych turystycznych enduro, takich jak np.: BMW z serii GS, KTM Adventure, Yamaha Supertenere czy Ducati Multistrada. I właśnie z myślą o użytkownikach tych sprzętów powstał  Shoei Hornet ADV – kask, przeznaczony dla osób poszukujących uniwersalnego rozwiązania do jazdy w terenie i po szosie.

Zobacz również test: Shoei Hornet ADV – kask na szosę i bezdroża

W Hornecie postawiono przede wszystkim na prostotę obsługi. Za pośrednictwem dwóch pokręteł zdemontuje się tu daszek, redukując tym samym opory powietrza podczas dynamicznej jazdy po drodze. Zrobiliśmy to, wcisnęliśmy gaz na autostradzie i bez problemu z prędkością 140 km/h, w ciszy i nie generując niepotrzebnych świstów powietrza, zajechaliśmy na tor motocrossowy do Łukasza Kędzierskiego. Tam – już sam mistrz – wykonując dwa banalnie proste ruchy zdemontował szybkę, z powrotem przypiął daszek, założył gogle i poleciał upalać na hopach.

Zobaczcie i posłuchajcie, jakie są jego wrażenia z jazdy w Shoei Hornet ADV.