Starożytna tortura wyglądała trochę inaczej niż na poniższym filmie, gdyż biednego delkwenta mocowano do koni za wszystkie cztery kończyny. Nasz zlotowy śmiałek otrzymał jednak możlwość przyjęcia jak najbardziej dla niego korzystnej pozycji, ale liczba „koni” się zgadza. Kto wygra tę nierówną walkę? Czterech jeźdźców na czopkach, czy jeden wyjątkowy strongman?
Oczywiście nie próbujcie tego sami, szczególnie podczas motocyklowego zlotu, gdy w waszej krwi oprócz oktanów krążą także promile!