Spis treści
Mimo, że SMS 630 jak każde supermoto ma off-roadowe korzenie; trudno zarzucić jej toporność. Husqa ma lekkie, delikatne linie i przyjemny design. Kierunkowskazy, podnóżki i stopki cechują się wysoką jakością wykonania, a jedynym detalem psującym dobre wrażenie są toporne, kwadratowe lusterka. W pełni elektroniczny zestaw wskaźników przekazuje nam sporo informacji; można przyjąć, że jest czytelny, poza słupkowym obrotomierzem, który w pełnym słońcu nie spełnia swojej roli. Tył motocykla zdominowały dwa wydechy, a motocykl wyposażono w podnóżki i homologację pozwalającą na przewóz pasażera. Kierownica i pompa sprzęgła, a także dźwignia odprężnika pochodzą od Magury, manetki to produkt Domino. Poza wspomnianymi lusterkami jakość wykonania, spasowanie części oraz kształt motocykla łączący lekkość z agresywnością.
Silnik
Sercem motocykla jest zasilany wtryskiem jednocylindrowiec o pojemności 600ccm. Producent nie podaje mocy, momentu, ani obrotów, przy których wymienione parametry są uzyskiwane. Moc wbita w dowód rejestracyjny to 42 KW, co odpowiada niecałym 60 KM. Średnica cylindra 100 mm, przy skoku 76.4 mm powoduje, że mamy do czynienia z silnikiem wysokoobrotowym. W praktyce, w każdym zakresie obrotów nie odczujemy braku mocy, bądź wyraźnego załamania krzywej momentu. Dozowalność gazu fantastyczna. Hydraulicznie sterowane sprzęgło jest precyzyjne, a skrzynia biegów o sześciu przełożeniach pozwala w pełni wykorzystać potencjał silnika.
Hamulce, zawieszenie
Przedni widelec upside-down Marzocchi, o średnicy rury nośnej 45 mm i tylny amortyzator Sachsa są perfekcyjne. Zestrojenie jest raczej twarde, sprężyste, dające dużą pewność siebie podczas pokonywania zakrętów, ale jednocześnie sprawnie wybierające wszelkie nierówności. Hamulce to przednia, pojedyncza tarcza o średnicy 320mm wraz z radialnym zaciskiem, oraz podobny układ, ale z mniejszą średnicą (220 mm) i tradycyjnym zaciskiem z tyłu. Producentem systemu jest firma Brembo. Seryjnie przewody hamulcowe są w stalowym oplocie. Dozowalność, siła hamowania i wrażenia związane z obsługą systemu-podobnie jak w przypadku zawieszenia zawierają się w słowie-perfekcja.
Jazda
Według producenta SMS 630 to sprzęt o uniwersalnym przeznaczeniu. Oznacza to, że w przeciwieństwie do wielu innych supermoto jego charakter jest mniej radykalny; gaz ma więcej, niż dwa położenia a w krytycznej sytuacji przewieziemy nawet pasażera. 158kg deklarowanej masy (z płynami ale bez paliwa) to przynajmniej 30kg więcej, niż konstrukcje o bardziej wyczynowym charakterze. W praktyce motocykl ma dwie twarze; uwielbia miejską dżunglę jest przyjazny, pozwala wjechać na krawężniki, a silnik sprawia wrażenie małej, potulnej owieczki. Tak się dzieje tylko do czasu, kiedy wracamy zmęczeni z pracy a poziom testosteronu spada przytłoczony przez codzienne obowiązki. Kiedy mamy ochotę na odrobinę szaleństwa, a położenie gazu zbliży się do maksymalnego wychylenia-w Husqvarnę wstępuje tożsamość „mroczny rycerz; silnik z kwintesencji niewinności staje się brutalnym prostakiem, katapultując nas do przodu z podniesionym przednim kołem, albo zrywając przyczepność na wyjściu z zakrętu. Jeśli droga, po której jedziemy, to betonowe, nierówne płyty SMS 630 jest w swoim żywiole. Wasz organizm przechodzi w tryb „szybciej, silniej, agresywniej”. Ilość endorfiny i innych substancji odpowiedzialnych za radość i dobre samopoczucie jest zdecydowanie większa dzięki przejażdżce Husqvarną, niż wszelkim używkom razem wziętym. Mimo, że test przebiegał w niskich temperaturach zaskoczyła nas fenomenalna przyczepność opon. Stoppie na wilgotnej kostce klinkierowej, na peronie kolejowym? Żaden problem. Szybkie winkle, gwałtowne hamowania-wszystko to dla SMSa jest bułką z masłem. Ilość miejsca za kierownicą, wyprofilowanie baku i kształt kierownicy sprawiają, że dostosujemy pozycję do każdych warunków jazdy. Zjazd na szutrowe drogi nie jest rozczarowaniem-mimo typowo szosowych opon jesteśmy mniej bezradni, niż jadąc w takich samych warunkach nakedem, czy sportem. Wszelkie doły, nierówności, wyrwy są dobrze wybierane przez zawieszenie. Po raz pierwszy w testowanym motocyklu nie miałem żadnej potrzeby regulacji zawieszenia-wszystko działało tak, jakby ktoś specjalnie przygotował pode mnie ten egzemplarz. Z wad – nie podoba mi się działanie włącznika kierunkowskazów; jest za głęboko osadzony i minie chwila, zanim przestaniemy wciskać klakson wyłączając kierunkowskazy. Siedzenie mogło by być bardziej miękkie – ale w końcu to supermoto. Zbiornik paliwa o pojemności 12l pozwala na przejechanie 200km przy spokojnej jeździe. Agresja w operowaniu manetką gazu powoduje spadek zasięgu do 150km. Husqvarna SMS 630 to ścisły czub wśród testowanych motocykli pod względem przyjemności z brutalnej, ostrej jazdy. Tak traktowana w bardzo przewidywalny sposób sygnalizuje nam limity swoich możliwości, które są zaskakująco duże.
Podsumowanie
Kilka kilometrów SMS 630 sprawia, że zastanawiacie się, co sprzedać,żeby mieć ten motocykl u siebie w garażu. To świetne połączenie zalet supermoto i uniwersalnego sprzetu codziennego użytku. Wprawdzie dalsze wyprawy na SMSie to średni pomysł, ale miasto, dojazdy do pracy i weekendowe szaleństwa na torze kartingowym są żywiołem testowanego motocykla. Cena 29600 wydaje się rozsądna, zwłaszcza, że zastosowano komponenty wysokiej jakości. Reasumując – jeśli potrzebujecie motocykla na co dzień, w dobrej cenie, o sporej zawartości agresji we krwi, ekstremalnego ale nie do przesady – Husqvarna SMS 630 wydaje się świetnym wyborem!
Zostaw odpowiedź