Autocasco na motocykl - czy warto je wykupić?

Autocasco na motocykl może być świetną inwestycją, szczególnie jeśli twój sprzęt jest nowy i sporej wartości. Sprawdzamy czy warto kupić AC na motocykl.

Autocasco na motocykl obrosło w naszym kraju wieloma szkodliwymi mitami. Jednak cena autocasco na motocykl, nawet jeśli jest wysoka, wciąż pozostaje niewielkim wydatkiem w porównaniu do kosztów, jakie trzeba ponieść kiedy motocykl zostanie skradziony, czy nawet ulegnie niegroźnej z pozoru kolizji. Wydaje się jednak, że coraz większa liczba motocyklistów przekonuje się do autocasco na motocykl, ponieważ doceniają płynące z takiego ubezpieczenia zalety.

Ubezpieczenie AC na motocykl – czy jest obowiązkowe?

AC na motocykl inaczej niż OC na motocykl, nie jest ubezpieczeniem obowiązkowym w świetle prawa. Warto jednak pamiętać, że obowiązek zawarcia ubezpieczenia AC na motocykl może nałożyć leasingodawca lub kredytodawca, by zabezpieczyć spłatę finansowanego przez siebie pojazdu. Na plus trzeba jednak zaliczyć fakt, że podczas zakupu nowego pojazdu w salonie wartość pakietu ubezpieczeniowego, w którego skład wchodzą OC, AC, często też assistance i ubezpieczenie NNW, wynosi 2 lub 3 procent wartości pojazdu.

Od wielu doświadczonych motocyklistów możesz także usłyszeć, że ubezpieczenie AC na motocykl jest obowiązkowe, ponieważ to najlepszy sposób, by chronić swój cenny jednoślad. Nie tylko przed kradzieżą, ale także przed kosztownymi naprawami drobnych elementów, których koszt może często przewyższyć twoje możliwości budżetowe.

AC na motor – co daje?

Powszechnie uważa się, że ubezpieczenie AC motocykl chroni głównie przed kradzieżą. Zakres tej polisy jest jednak znacznie większy i, co ciekawe, te dodatkowe ryzyka zdarzają się znacznie częściej niż kradzieże. Wystarczy wspomnieć tylko o jednym z najczęstszych przypadków, które pokrywa AC na motocykl – gleba parkingowa. Bardzo często w takiej sytuacji uszkodzeniu ulega kilka elementów, które okazują się zaskakująco drogie – obudowa lusterka, boczna owiewka, osłony silnika.

Ubezpieczenie AC pozwala w takiej sytuacji na bezproblemowe przywrócenie motocykla do stanu fabrycznego, jeśli miałbyś za taką, z pozoru drobną, naprawę płacić z własnej kieszeni, musiałbyś wydać nawet kilkanaście tysięcy złotych – tyle kosztują np. części do rzadkich wersji nawet popularnych motocykli.

Zakres typowego ubezpieczenia autocasco na motocykl to zatem kradzież, żywioł, wypadek (także ze zwierzęciem). Zwykle autocasco na motor nie obejmuje jednak uszkodzeń elementów dodatkowych, takich jak kufry, odzież, czy kask. Bywają jednak polisy, w których rozszerzenie ochrony także o te elementy jest możliwe.

Ile kosztuje autocasco na motocykl?

Jeszcze kilkanaście lat temu roczny koszt ubezpieczenia motocykla w zakresie autocasco mógł wynosić nawet 20 procent wartości pojazdu. Dziś to ledwie kilka procent – od 2 do mniej więcej 7. Powód jest prosty – więcej jest motocykli i więcej motocyklistów, spośród których znakomita większość to ludzie jeżdżący rozważnie i nie powodujący wypadków.

To ile kosztuje autocasco na motocykl, w dużej mierze zależy jednak od towarzystwa ubezpieczeniowego i faktu, czy masz tam wykupioną polisę OC. Bywają oferty z tanim OC i bardzo drogim AC. W takim przypadku warto rozejrzeć się i kupić na motocykl autocasco w innym towarzystwie. Jest to jak najbardziej możliwe.

Trudno podać uniwersalny koszt ubezpieczenia autocasco motocyklowego, dlatego wybraliśmy przykład reprezentatywny dla popularnego motocykla – Hondy CB 600 F Hornet z 2012 r. i 32-letniego kierowcy z dużego miasta. Ceny polis łączonych (OC+AC) w popularnej porównywarce zaczynają się od 1473 zł u BeeSafe. Za tę cenę ubezpieczyciel oferuje pełną ochronę od kradzieży, pokrycie szkody całkowitej i częściowej. Szkodę można naprawić w autoryzowanym warsztacie na częściach oryginalnych.

Przewidziano niewielki udział własny – 500 zł, zarówno dla szkód, jak i kradzieży. Dzięki temu cena polisy może być niższa. Maksymalna wysokość odszkodowania dla tego motocykla to 17 100 zł.

Kiedy ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania?

Jak w każdym przypadku dotyczącym odszkodowania, ubezpieczyciel może odmówić jego wypłaty w pewnych zasadnych okolicznościach. Do tych najważniejszych należą rażące niedbalstwo, spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu lub narkotyków, ucieczka z miejsca zdarzenia lub wykorzystywanie motocykla do uprawiania sportów ekstremalnych, a za takie uznawana jest na przykład jazda torowa.

Jedna odpowiedź

  1. Krzyś

    2% ?
    Jakim sposobem skoro nawet znalezienie oferty na poziomie 5% nie jest łatwe w przypadku nowego motocykla za 30+ tyś.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany