V runda WMMP 2011 – powrót do domu - Motogen.pl

Napięty do granic możliwości harmonogram, kapryśna pogoda i ogrom emocji – tak można pokrótce opisać miniony weekend. Po kilku rundach zagranicznych Wyścigowe Motocyklowe Mistrzostwa Polski powróciły do Polski na podwójną rundę zorganizowaną wraz z pucharem Alpe Adria.

 

PIĄTEK

 

Pretendent
Wraz z powrotem Mistrzostw Polski do Poznania powróciła klasa Pretendent. W kwalifikacjach zwyciężył Robert Borej, a za nim na polach startowych znaleźli się Miłosz Różycki, Tomasz Stępniak oraz Marius Sliazas. W wyścigu karty zostały jednak rozdane zupełnie inaczej. Robert Borej zakończył jazdę po jednym okrążeniu, a Miłosz Różycki po dwóch. Wyścig zwyciężył Sliazas, a za nim na metę przyjechali Tomasz Stępniak i Zydrunas Latoza. Litwini, jak widać, dobrze czują się na poznańskim obiekcie.

 

Rookie 600
W klasie Rookie 600, która jechała razem z czeską Volna 600, jak zwykle nie zabrakło emocji. Kwalifikacje wygrał Szymon Strankowski wykręcając czas 1:41,014, a za nim na polach startowych stanęli Mirosław Bożek i Marcin Knawa. Po atomowym starcie Szymon zostawił polskich kolegów w tyle i mógł zająć się walką z czeskimi zawodnikami. Dojeżdżając na pierwszym miejscu, zapewnił sobie zwycięstwo w tym sezonie, ponieważ od będącego na drugiej pozycji Mirosława Bożka dzieli go aż 28 punktów. W tym wyścigu Bożek zajął trzecie miejsce, a przed nim na metę dotarł Bartek Cabala.

 

Rookie 1000
Kwalifikacje Rookie 1000 w ten weekend wygrał Dariusz Muszyński. Kolejne najlepsze czasy należały do Kamila Barańskiego, Tomasza Lecieja i Jarosława Chomicza. Wyścig przyniósł jednak sporo niespodzianek. Pierwszą zafundowała pogoda, a konkretniej padający deszcz. Podczas biegu zabrakło Muszyńskiego i kilku innych zawodników. Ostatecznie pierwszy na mecie stawił się Jarosław Chomicz, a za nim Kamil Barański i Lopinys Vitas. W piątek zabrakło również Przemysława Janika, ale ten nie musi się już martwić o wygraną w tym sezonie.

 

SOBOTA

 

Junior Superstock 600 i Supersport
W sobotę, mimo deszczowego piątkowego wieczoru, zawodników klas Junior Superstock 600 i Supersport przywitało słońce i wysoka temperatura. Kwalifikacje Supersport wygrał Marek Szkopek, drugi był Daniel Bukowski, a trzeci Marcin Kałdowski. W Junior Superstock 600 pierwszy startował Artur Wielebski, a za nim Adrian Pasek i Mateusz Korobacz. To właśnie pomiędzy tymi dwoma trójkami rozegrała się niezwykle emocjonująca walka. Zarówno pierwsza trójka Supersport, jak i pierwsza trójka Junior Superstock 600 pozostawiły resztę stawki w tyle i ruszyły do boju o najwyższe miejsca na podium.

 

W Supersport mogliśmy oglądać niesamowity pojedynek Marka Szkopka z Marcinem Kałdowskim. Na 'Sławiniaku’ co okrążenie wpadali w zakręt w innej kolejności i niemal leżąc jeden na drugim. Ostatecznie pojedynek przerwał wypadek Kałdowskiego. Na metę jako pierwszy wpadł 'Buła’, drugi był Szkopek, a trzecie miejsce podium należało do Sebastiana Zielińskiego.

 

Wyścig Junior Superstock 600 był równie emocjonujący. Po atomowym starcie Artur Wielebski jeszcze przez kilka okrążeń musiał zmagać się z Adrianem Paskiem i Mateuszem Korobaczem, by w końcu objąć pewne prowadzenie. Od tego momentu Adrian i Mateusz toczyli bratobójczą walkę o drugie miejsce w wyścigu. Ułańska fantazja poniosła ich na tyle, że zderzyli się na 'Sławiniaku’, ale mogli kontynuować wyścig. Pierwszy z piaskownicy wygrzebał się Adrian i to on dotarł jako drugi. Mateusz spadł na ostatnią pozycję, a trzeci na podium stanął Jakub Wróblewski.

 

Superstock 1000 i Superbike
W Superstock 1000 i Superbike niepodzielnie rządzili zawodnicy Suzuki GRANDys Duo Team i byli to oczywiście Andy Meklau i Gregory Junod. W przypadku Superstock 1000 kwalifikacje wygrał Meklau, a za nim uplasował się Gwen Giabbani. Trzeci na polach startowych stanął Waldemar Chełkowski, a czwarty Mariusz Kondratowicz. Podczas wyścigu Meklau musiał się pilnować, ponieważ tuż za nim pędził Giabbani i niewiele brakowało, a Austriak musiałby ustąpić Francuzowi. Tak się jednak nie stało i zwycięsko z pojedynku wyszedł Andy, a Gwen był 0.310 sekundy za nim. Trzecie miejsce należało do Mariusza Kondratowicza, który również nie miał lekko, ponieważ Chełkowski stale deptał mu po piętach.

 

Kwalifikacje Superbike zwyciężył Gregory Junod, drugie pole należało do Bartka Wiczyńskiego, a trzecie do Janusza Oskaldowicza, który znów był w świetnej formie. Wyścig przyniósł jednak przykrą niespodziankę dla Bartka Wiczyńskiego, który otrzymał 20 sekund kary. Junod mógł być spokojny o pierwsze miejsce, a za nim przyjechali Oskaldowicz i Litwin Pladas Sarunas.

 

NIEDZIELA

 

Superstock 600
W niedzielę, oprócz kolejnej rundy WMMP, zawodnicy rywalizowali także w klasyfikacji Alpe Adria. Jako pierwsi na polach startowych stanęli zawodnicy klasy Superstock 600. Pole position wywalczył Jan Halbich, a za nim stanął Artur Wielebski i Karel Pesek. Drugim Polakiem na polach startowych był Adrian Pasek, a trzecim Mateusz Korobacz. Wyścig był niezwykle emocjonujący. Wielebski, Pasek i Korobacz musieli bowiem zmagać się między innymi z zawodnikami czeskiego teamu Montaze Broz Racing Team. Celowo o nich wspominam, ponieważ powtórzyli oni świetny pokaz umiejętności jazdy zespołowej, jaki zafundowali nam także na Slovakiaring. Ostatecznie, 'bawiąc się’ z polskimi zawodnikami, wpadli na metę przed nimi. Wyścig zwyciężył Karel Pesek, który odstawił Jana Halbicha o niecałe 7,5 sekundy. Trzecie i czwarte miejsce należało do zawodników Montaże Broz Racing Team. Wśród Polaków pierwszy był Artur Wielebski, drugi Mateusz Korobacz, a trzeci Adrian Pasek.

 

Supersport
Pierwsze pole startowe w wyścigu Supersport należało do Patrika Vostarka. Z drugiej pozycji startował Marek Szkopek, a trzeci Daniel Bukowski. Na starcie zabrakło Marcina Kałdowskiego. Nie była to jednak jedyna niespodzianka tego dnia. Bukowski, tocząc walkę z Vostarkiem, wypadł na jednym z zakrętów, ale był w stanie kontynuować wyścig. Rzutem na taśmę udało mu się dojechać na trzecim miejscu wśród polskich zawodników. Drugie miejsce na podium WMMP przypadło Sebastianowi Zielińskiemu. Marek Szkopek z kolei stoczył zwycięski bój z Igorem Kalabem, wyprzedzając go o dokładnie 0,01 sekundy. Po minięciu linii mety Szkopek i Kalab zderzyli się na prostej startowej. Wypadek wyglądał groźnie, ale na szczęście oboje jeszcze tego samego dnia wyszli ze szpitala i mogli wrócić do domów.

 

Superstock 1000
W kwalifikacjach Alpe Adria pierwszy był oczywiście Andy Meklau, a obok niego stanął Gwen Giabbani. Jako trzeci zakwalifikował się Martin Choy. Niedzielny wyścig był już dla Meklaua spokojniejszy, ponieważ Gwen wydawał się opaść z sił i dotarł do mety jako drugi ze stratą 11 sekund do Austriaka. Jako trzeci na podium stanął Choy. W klasyfikacji WMMP na trzecim miejscu podium znalazł się Mariusz Kondratowicz.

 

Superbike
W kwalifikacjach Superbike pole position należało do Meklaua, a zaraz za nim na starcie stanęli Radek Rous i Gregory Junod. Wyścig rozpoczął się na suchej nawierzchni, ale nad torem zebrały się ciemne chmury i spadł deszcz, który towarzyszył zawodnikom już do końca dnia. Po zmianie opon na deszczówki Superbike ponownie ruszyły. Na starcie nie pojawił się jednak Jan Halbich, co sprawiło, że podium należało do Meklaua. Drugi dojechał Bartek Wiczyński, a trzeci Janusz Oskaldowicz.

 

125 SP + GP
W 125-tkach znowu mogliśmy zobaczyć Szymona Kaczmarka, który w Alpe Adria startuje w klasie 125 GP. Szymon doskonale poradził sobie na mokrym torze i nie zawiódł polskich kibiców. Zajął trzecie miejsce w klasyfikacji Alpe Adria oraz pierwsze miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Czech. Tak świetny wynik udało mu się osiągnąć mimo poważnie uszkodzonego kciuka, którego ból towarzyszył Szymonowi przez cały weekend.

 

Puchar Polski 125
Nareszcie udało się zebrać odpowiednią liczbę zawodników, aby mogła się odbyć kolejna runda Pucharu Polski 125. Mimo że w kwalifikacjach jechało pięciu zawodników, to w wyścigu zobaczyliśmy tylko czterech. Na starcie nie pojawił się Mateusz Fraszka jadący na Aprilla 125RS. Wśród startujących była również jedna kobieta, Dorota Poteraj, która zaliczyła swój pierwszy start w wyścigach motocyklowych. Udało jej się wystartować, mimo wywrotki, jaką zaliczyła podczas jednego okrążeń treningowych na 'Sławiniaku’. Na podium stanęli kolejno Przemysław Piastowski, który ze sporą przewagą wygrał z Dominikiem Stefanowskim i Dawidem Stefanowskim.

 

Endurance
Na sam koniec do wyścigu Endurance, który ostatecznie miał charakter czysto towarzyski, ponieważ kierownictwo Alpe Adria postanowiło z niego zrezygnować, ruszyło sześć teamów składających się z polskich zawodników. Zwyciężył duet Kubiś–Wilczyński, a za nimi przyjechały ekipy w składach Michalski, Kuchnia, Gapski oraz Pasik i Muszyński. Nie zabrakło również pucharów markowych. W BMW niepodzielnie rządził Mariusz Kondratowicz. W Suzuki GSX-R 600 w piątek wygrał Marcin Sikora, a w sobotę Marcin Knawa, natomiast w GSX-R 1000 piątek należał do Sebastiana Sosny, a sobota do Michała Sikory.

 

Podsumowanie

Jak widać, miniony weekend był pełen wrażeń i wyścigowych emocji. Wyścigowe Motocyklowe Mistrzostwa Polski wyjdą na ostatnią prostą już w pierwszy weekend września, a z pucharem Alpe Adria spotkają się dopiero za rok. Przedostatnia runda WMMP nadal pozostawiła sporo niewiadomych, a zatem we wrześniu powinniśmy być świadkami równie emocjonujących pojedynków, ale już w znacznie mniejszej obsadzie. Największe emocje czekają nas w pojedynku Szkopek–Bukowski w klasie Supersport oraz Korobacz–Wielebski w Junior Superstock 600.

 

Wyścigowe emocje napędza: