24–25 kwietnia w malowniczej scenerii półwyspu stanu Waszyngton odbyła się trzecia runda Rally America 2010. Ten amerykański odpowiednik Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski wygrał Travis Pastrana, tuż przed aktualnym liderem Antoine L’estagem oraz Davem Mirra.
Po doskonałym starcie sezonu, wygraniu zawodów Sno*Drift, pierwszej rundy Rally America i słabszym wstępie w 'Rajdzie pośród stu akrów lasu’ Travis Pastrana wygrywa bardzo trudny technicznie Olympus Rally America i udowadnia wszystkim, że w rajdach samochodowych jest równie dobry, jak we freestyle motocrossie. Nieprzewidywalna pogoda waszyngtońskiego wybrzeża sprawiła, że tegoroczny Olympus Rally był ekstremalnie trudny. Pierwszego dnia zawodnicy zmagali się zarówno z konkurencyjnymi ekipami, jak i z potężnymi podmuchami wiatru znad wybrzeża. Duże opady deszczu całkowicie pozbawiły koła przyczepności na żwirowych odcinkach rajdu. Słońce pojawiło się drugiego dnia, uświetniając ceremonię wręczania nagród.
Travis Pastrana, startujący Subaru Imprezą WRX STI N16, już na początku wyścigu objął prowadzenie i nie oddał go do końca. Jego przewaga na mecie nad Antoine L’estagem, jadącym Mitsubishi Lancer EVO X, który uplasował się na drugim miejscu, wyniosła 1:42.8 minuty. Trzecie miejsce ze stratą 3:56.7 zajął drugi kierowca Subaru Team, słynny BMX-owiec Dave Mirra.
Ostatecznie do mety dojechało tylko osiemnaście z trzydziestu ekip. Niestety, w tej grupie nie znalazła się polska ekipa w składzie Arkadiusz Gruszka i Dominika Jóźwiak. Ich Lancer Evo IX wyleciał z trasy na pierwszym OS-ie podczas niesprzyjających warunków pogodowych. Szczęścia w rajdzie nie miał również Ken Block. Awaria skrzyni biegów zatrzymała jego Forda Fiestę między czwartym a piątym odcinkiem rajdu. Wygrywając Olympus Rally America, Travis Pastrana z liczbą 41 punktów awansował na drugą pozycję. Liderem pozostał L’estage z liczbą 45 oczek.
Do końca mistrzostw Rally America pozostały trzy rundy. Następna odbędzie się już 14–16 maja w Portland.