Honda CB650R zadebiutowała niedawno w Mediolanie i uzupełniła rodzinę modeli Neo Sports Cafe. Motocykl zachwycał na stoisku Hondy, a teraz wreszcie możemy zobaczyć go w ruchu.
Do sieci nastąpił przeciek rysunków patentowych nowego modelu Hondy. Brak informacji o pojemności i wielkości przedstawianego modelu - czy będzie to pojazd średniej czy dużej klasy pojemnościowej na razie nie wiadomo. Kilka rzeczy można wywnioskować ze szkiców konstrukcyjnych: źródłem napędu będzie doładowany twin w układzie V, elementem nośnym jest szczątkowa, kratownicowa rama, wahacz ułożyskowano w bloku silnika a przednie zawieszenie powierzono widelcowi typu upside-down...
Radość ma kilka twarzy. Dla jednego będzie to status materialny, drugi woli zwiedzanie świata, ktoś inny będzie się cieszył ze zdrowej, kochającej się rodziny, a osiedlowy żul z codziennej dawki alkoholu. Koncentrując się na tym ostatnim, chcielibyśmy Wam przedstawić trzy setki, które wprowadzają podobnie pozytywny nastrój, co identyczna objętość wyrażona w etanolu - choć tym razem przysłowie "bez litra nie ma jazdy" jest jak najbardziej chybione. Oto kolejna po YZF-R3, testowana w sezonie 2016, trzysetka spod znaku Yamahy. Przedstawiamy MT-03.
Czy znacie bardziej popularne oznaczenie motocykla średniej pojemności od CB500? Ten symbol jest dla Hondy tym, czym Corolla dla Toyoty, albo Golf, a wcześniej Garbus dla VW. Ikoną. Ikoną popularnego modelu klasy średniej. W przypadku branży samochodowej wspomniany segment to przyzwoita cena, brak jakichkolwiek emocji w czasie jazdy, widoczna wszędzie optymalizacja kosztów, a także przeciętne osiągi, wyposażenie i ilość miejsca. Czy w przypadku motocykla taki stereotyp znany z rynku samochodowego będzie odpowiedni czy krzywdzący, oraz jak wypadło najnowsze wcielenie Hondy CB500 z oznaczeniem F, odpowiadam poniżej.
Są piękne, mocne i ponętne. Chyba żaden motocyklista nie przejdzie obok ich walorów obojętnie. Za chwilę obnażą przed nami wszystkie swoje wdzięki. Dwie gorące MV Agusta Brutale 800 i 1090 oraz tor. Czy coś jest w stanie przebić taki idealny dzień?
XJR jest dla mnie szczególnym motocyklem, bo od niego zaczęła się moja przygoda z naprawdę dużą „Japonią”. Choć od mojego rozstania z poczciwą XJR 1200 minęło piętnaście lat, to za każdym razem kieruję wzrok ku temu modelowi ze szczególnym sentymentem.
Stojąc rozglądam się: przede mną strzeliste skały, piach, kaktusy i czarna wstęga krętej drogi. Otoczenie w słońcu wygląda jakbym był częścią filmu, którego obraz nakręcono w sepii, fabuła oscyluje w okolicach westernu i horroru, a wrażenie niepokoju dopełnia truchło rozjechanego węża. Na szczęście miejsce, w którym się znajduję, to jeden z fotostopów podczas pierwszych jazd testowych nowego wcielenia boksera BMW w klasie naked - R1200R.
Kiedy go zobaczyłem po raz pierwszy kilka lat temu, od razu stwierdziłem, że o lata wyprzedził swoją epokę. Ostre linie, odkryty silnik, goła rama, agresywne owiewki i niewielki reflektor komponujący się świetnie z ogonem w kształcie grotu sprawiały, że – wśród ówczesnych motocykli – wyglądał jak rottweiler w klatce z pinczerkami. A jak dziś prezentuje się blisko dziesięcioletni Kawasaki Z750?
Kiedy w zeszłym roku przeprowadzaliśmy test MT-09, zachwytom nie było końca; świetnie prowadząca się, z charakterem, osiągami, pazurem i w dumpingowej cenie. Poprzeczka została podniesiona wysoko, zatem zaprojektowanie mniejszej siostry było jeszcze trudniejsze. Po pierwsze, musi być łatwiejsza do prowadzenia przez mniej doświadczonych kierowców, po drugie, porównywalnie wszechstronna jak konkurencja, a po trzecie, za pomocą osiągów, atrakcyjnej ceny i efektownej stylizacji nie może zepsuć dobrego imienia serii MT. Czy Yamaha spełniła te oczekiwania? Odpowiedź poniżej.
Odkąd poznałem zalety momentu obrotowego silnika, a nie tylko jego mocy, zacząłem uważniej patrzeć na motocykle o większych pojemnościach. Nic nie daje takiej radości z jazdy, jak przyspieszenie praktycznie z każdych obrotów, niezależnie od włączonego aktualnie biegu. Niewiele jest motocykli tak genialnych w swej prostocie. XJR 1300, bo o niej mowa, to klasyczny naked o zgrabnej linii. Nie dajcie się zwieść wyglądem – to motocykl, w którym drzemie ogromny potencjał...
Włochy - kraj pizzy, pięknych kobiet i superszybkich pojazdów. To właśnie tu w małej miejscowości Noale urodziła się Aprilia Tuono 1000 R. Szybka, ostra i z temperamentem - sprawdziliśmy co tak naprawdę potrafi...