Pomimo obaw, że nowa klasa 600cc pokrywałaby się programem zawodów World Supersport, prowadzonymi przez FG Sport, Stowarzyszenie Producentów Sportów Motocyklowych zaproponowało w zeszłym tygodniu w Catalunyi, żeby 600cc i tak zastąpiło 250 – ki.
Żeby uniknąć podobieństwa z World Supersport, Ezpeleta zaproponował, żeby były to silniki 625 – 650cc. Jednak szef MotoGP uważa, że kategoria 600cc może wejść w życie, ponieważ nie potrzebowałaby ona żadnych testów ani budowy prototypów.
Problem jest głównym zmartwieniem zarządu FIM. FIM musi zatwierdzić każdą nową klasę mistrzostw świata, a jego szefowie już wystąpili z prośbą, aby uniknąć klasy 600cc, co pozwoliłoby uniknąć problemów z FG Sport.
Jednak Ezpeleta powiedział: „Nie martwię się o swój kontrakt, czy o kontrakt FIM z Flammini. Wiem jak wygląda mój kontrakt i pozwala mi on na zrobienie każdego wyścigu, który byłby prototypem.
Nie chcemy żadnego konfliktu. Koncentruje się na tym, co jest ważne dla rozwoju moich mistrzostw. Reszta się nie liczy.”