W ubiegłym roku wspomniane radiowozy miały 49 kolizji i wypadków, a do końca maja 2019 kolejnych 26. Komenda Główna Policji poinformowała że „na 49 ubiegłorocznych zdarzeń drogowych policjanci nie byli winni aż w 31 przypadkach. W tym roku wina leżała po stronie policjantów tylko w pięciu zdarzeniach na 26 wszystkich.”
Służba radiowozów polega głównie na dokumentacji wykroczeń piratów drogowych oraz prowadzeniu pościgów. Są praktycznie 24 godziny na dobę w użyciu. Nieoficjalnie mówi się, że duża część kierowców ma po raz pierwszy do czynienia z tak szybkimi samochodami z automatyczną skrzynią biegów. Szkolenia policjantów z jazdy rozpoczęły się dopiero wiosną, co także może być przyczyną zaistniałego stanu.
Warto wspomnieć, że całkiem niedawno NIK opublikowała raport dotyczący policji i ich radiowozów. Ujawniono, ze w 2015 roku tylko 153 policjantów przeszło szkolenia doskonalące technikę jazdy. Rok później było to 240 funkcjonariuszy. Wówczas co trzeci radiowóz wśród wszystkich w „szeregach” policji był rozbity a do szkód dochodziło średnio co godzinę. Połowa z nich była z winy policjantów…czy obecne szkolenia poprawią ten stan? Mamy cichą nadzieję…