Przedwczoraj świat obiegła straszna wiadomość. Nathan Woods, jeden z najszybszych i najbardziej utytułowanych zawodników serii WORCS, nie żyje.
Nathan miał wypadek podczas treningu przed zawodami, które odbyły się w ten weekend. Mimo błyskawicznie udzielonej pomocy i transportu do szpitala, zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Nathan miał 32 lata. Zostawił żonę Amandę i dwóch synów, Nate’a i Braxtona.
Całkiem niedawno ukazał się film, w którym brał udział, ’Moto the Movie’. Mówił tu o swojej pasji, jaką niewątpliwie były motocykle offroadowe.