Modeka Kangaru Sport - Motogen.pl

Modeka Kangaru Sport to jeden z kilku modeli rękawic tego producenta, wykonanych częściowo z kangurzej skóry. Cena sugerowana jest dość wysoka, wynosi bowiem 320 zł.

W tym przypadku kangurza skóra nie wydaje mi się ogromną zaletą. Dlaczego? Użyto takiej samej grubości, jak w przypadku rękawic wykonywanych ze skóry bydlęcej. Nie zyskujemy więc na komforcie, lecz na wytrzymałości. Tylko że wytrzymałość bydlęcych rękawic zazwyczaj jest wystarczająca, ale skoro można stosować trwalsze materiały, to czemu nie… Jednak z pewnością fakt ten wpłynął negatywnie na cenę. Oczywiście, tylko spodnia część rękawicy to kangur, reszta jest wykonana z bydlęcej skóry; znalazło się także trochę streczu.


Strecz jest cienkim, rozciągliwym i zarazem wytrzymałym materiałem, który często można spotkać w kombinezonach skórzanych. W rękawicach Kangaru Sport znalazł zastosowanie po bokach palców (patrz zdjęcia). Materiał ten jest przewiewny, dzięki czemu rękawice są lekko wentylowane. Nawiew jednak jest słaby, a poza tym nie znajdziemy żadnych wlotów. Co za tym idzie, nawet gdy się robi trochę chłodniej, w ręce nie wieje zimne powietrze. W upały natomiast także jeździ się komfortowo, chociaż z pewnością nie tak jak w typowo letnich rękawicach (w przypadku Modeki jest to np. model Sahara Traveller).


Rękawiczki są wygodne, ale nie wyróżniają się pod tym względem. Wszystkie szwy są wewnętrzne i osobom z dłuższymi palcami mogą one przeszkadzać. Ochraniacze nie wpływają negatywnie na wygodę, czuć je tylko nieznacznie, nigdzie nie uciskają i są wszyte tam, gdzie być powinny. Podczas jazdy nie ma na co narzekać – rękawice mają przemyślany krój. Zapinany na rzep mankiet jest dość długi – ok. 10 cm w najdłuższym miejscu i 7 cm w najkrótszym. Zapinanie rzepowe znajdziemy też w nadgarstku; jest ono poprowadzone spodem ręki i zapewnia szeroki zakres regulacji.


Kangaru Sport nie są perforowane, aczkolwiek na spodniej części palców zrobiono kilka otworów. Niestety, są na tyle drobne, że kiepsko sprawdzają się w roli wentylacji (w przeciwieństwie do rękawic Modeka Racing Pro), a w deszczu jest to trochę uciążliwe, bo wystarczy raz przetrzeć wizjer kasku spodem rękawicy i już mamy wodę w środku.

 

Protektory
Fakt, że cała górna część dłoni jest pokryta plastikiem może sprawiać wrażenie, że mamy do czynienia z konkretnie opancerzonymi rękawicami. W rzeczywistości są one wyposażone tylko w podstawowe protektory. Wspomniany już ochraniacz osłaniający górną część dłoni (kłykieć i sporo powyżej) jest elastyczny i w dużej części składa się tylko z cieniutkiego plastiku. Mankiet rękawicy dźwiga kolejny protektor. Jest gruby, całkiem mocno odstaje i przypomina bardzo twardą gumę. Jego środek zdobi białe logo Modeki. Na trzech palcach znajdują się gumowe nasadki. Te na środku palca są znacznie większe od tych znajdujących się nad paznokciami. Pozostałe dwa palce są słabiej chronione, co widać dokładnie na naszych zdjęciach. Na spodzie ręki nie ma żadnych protektorów, natomiast znaczna część dłoni jest osłonięta podwójną skórą. Wykonanie jest bardzo staranne, co wbrew pozorom wcale nie jest takie oczywiste, bo kilka par rękawic, których testy już publikowaliśmy, nie było wzmacnianych w miejscach najbardziej narażonych podczas wypadku. Ogólnie sprawa protektorów wypada średnio. Nie jest źle, ale producent mógł się bardziej postarać.


Wykonanie
Wykonanie jest dobre, jednak mam kilka zastrzeżeń. Szwy trzymały dobrze, chociaż w jednym miejscu na odcinku ok. 0,5 cm nić puściła (miejsce łączenia skóry ze streczem). Poza tym spód rękawicy, zrobiony z kangurzej skóry w kremowym kolorze, jest bardzo podatny na zabrudzenia. Nie jest to już jednak wada samych rękawic (aczkolwiek szkoda, że nie ma możliwości zakupu wersji w całości czarnej). Poza tym wszystko było w porządku – rzepy są dobrej jakości i nie noszą śladów zużycia. W testowanym egzemplarzu nie spotkałem się też z problemem odbarwienia się skóry po deszczu czy z jej pękaniem. Generalnie jest dość dobrze, ale mogło być jeszcze lepiej.


Podsumowanie
Modeka Kangaru Sport to dobre rękawice, ale niczym się nie wyróżniają. To taki standardowy produkt, jakich wiele dostępnych jest na rynku, tyle że dość dobrze wykonane i z kangurem na spodzie. Cena sugerowana nie zachwyca, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że model Racing Pro tej samej firmy jest tańszy, a pod wieloma względami lepszy.


Plusy:
– kangurza skóra.


Minusy
– szybko przemakają,
– w testowanym egzemplarzu pojawiła się niewielka dziura,
– kiepski stosunek jakości do ceny.
 

Testowane rękawice dostarczył nam importer – firma ZKS Piekielnik.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany