Zawodnik Repsol Hondy – Nicky Hayden jest gotów na ponowne wykorzystanie swojej dobrej formy i czeka na zbliżający się wyścig na torze Sepang.
W tą niedzielę, Nicky Hayden po raz ostatni wystąpi w barwach Hondy. Pozostały zaledwie 2 wyścigi przed jego pierwszymi testami z Ducati. Były mistrz świata w klasie MotoGP udaje się do Malezji, będąc w szczytowej formie. Amerykanin zdobył w tym sezonie 3 miejsca w pierwszej 5, w tym 2 na podium i ma nadzieję, że dobra passa przetrwa aż do startu na Sepang.
„Nikt nie może powiedzieć, że nie zna tego toru. Wydaje się jakbyśmy spędzili na nim z pół roku“, żartuje Hayden, który zdobył na Sepang miejsce na podium oraz testował nowy silnik Hondy.
„ W zeszłym roku preprowadziliśmy tam 3 testy i wystarowaliśmy w wyścigu, tak więc hotel przy lotnisku, jest prawie jak mój drugi dom. Spędzamy tam około 4 tygodni rocznie, więc kiedy przyjeżdzam, to straszne, ale ludzie nie poznają! Sepang to świetny tor. Bardzo go lubię, nasz motocykl dobrze sobie tam radził, a potrzeba tam naprawdę szybkiej maszyny. Jest tam po trochu wszystkiego: ostre hamowanie oraz trudne zakręty, jak piąty i szósty. Myślę, że to właśnie dlatego robimy tam tyle testów. Na Sepang nie można udawać. I motocykl, i zawodnik muszą być w stanie robić wszystko dobrze.“
Poprawa wyników jest bardzo dobrą wiadomością dla Amerykanina, który 27 października rozstanie się ze swoim obecnym teamem.
„Kilka ostatnich wyścigów poszło świetnie. Jestem naprawde zadowolony. Oczywiście, potrzebujemy znacznie więcej, jednak miło wciąż stanowić konkurencję. Wszystkim zaangażowanym osobom jestem winien ogromne podziękowania – Hondzie, Michelin oraz chłopakom z Yamano, którzy byli ze mną przez cay czas.“