Fałszywy certyfikat CE - jak nie dać się oszukać przy zakupie rękawic i ciuchów motocyklowych [PRZYKŁAD] - Motogen.pl

Jak rozpoznać sprzedawców odzieży motocyklowej, którzy chcą Cię oszukać? Jak nie dać się nabrać na sfałszowany certyfikat CE świadczący o bezpieczeństwie np. rękawic? Sprawdź studium przypadku i przykład od FEMA.

autor tekstu: Wim Taal
źródło: FEMAmotorcycling.eu

[Od redakcji: Poniższy tekst pochodzi w całości z portalu FEMA – link do oryginału. Federacja Europejskich Związków Motocyklowych przypomina motocyklistom, jak ustrzec się przed oszustami.]

Odzież motocyklowa nie może być legalnie wprowadzona na rynek europejski, jeśli nie została przetestowana i oficjalnie certyfikowana. To takie proste. Zgodnie z prawem odzież motocyklowa sprzedawana w UE i Wielkiej Brytanii musi być zgodna z rozporządzeniem w sprawie środków ochrony osobistej (PPE). Zgodność z normami i oznakowanie CE dają pewność kupującemu, że odzież motocyklowa nadaje się do używania na motocyklu.

Zobacz też: Artykuł o tym, czym dokładnie jest PPE oraz jakie produkty mają prawo nazywać się „odzież motocyklowa”.

Jak producenci odzieży motocyklowej fałszują certyfikacje PPE? Przykład oszustwa na Facebooku

Wszystko, co możesz chcieć, możesz znaleźć i zamówić online – i jest to łatwiejsze niż kiedykolwiek. Odzież motocyklowa nie jest wyjątkiem. Ale jak rozpoznać fałszywe certyfikacje PPE sprzedawców sprzętu motocyklowego?

FEMA przyjrzała się wielu sprzedawcom, którzy aktywnie promują swoje produkty za pośrednictwem mediów społecznościowych i zbadaliśmy niektóre z oświadczeń o PPE zgłaszanych przez tych sprzedawców.

Zwykle, jeśli zaczniesz zadawać pytania takiemu sprzedawcy, zostaniesz całkowicie zignorowany lub będą próbowali zmylić i odwrócić uwagę za pomocą nieistotnych informacji. Niektóre firmy rażąco cię okłamują, a niektóre po prostu nie rozumieją swoich zobowiązań prawnych i, co gorsza, nie podejmują żadnych wysiłków, aby się poszerzyć swoje kompetencje, otwarcie wprowadzając w błąd siebie i klientów. Dobrym przykładem firmy, która może należeć do jednej z tych dwóch kategorii – albo świadomie wprowadzając w błąd swoich klientów, albo sama jest ofiarą oszustwa – jest C********o z siedzibą w Norwegii. [Od redakcji: Nazwę firmy celowo ocenzurowaliśmy, ponieważ nie jesteśmy stroną w tym „sporze”. Ale zachęcamy do zapoznania się z nazwą firmy na stronie FEMA, w oryginale tego artykułu.]

C********o zalewa kanały mediów społecznościowych, takie jak Facebook i Instagram, reklamami swoich „rękawic motocyklowych”, które są częścią oferowanego asortymentu. Jeśli wejdziesz na stronę sprzedawcy i wybierzesz parę rękawiczek, pokażą Ci dokument o nazwie „certificate of compliance” (po polsku „certyfikat zgodności”), z bardzo rozpoznawalnym znakiem CE. Kiedy zapytaliśmy bezpośrednio, czy ich rękawice są zgodne z certyfikacją CE jako rękawice motocyklowe, otrzymaliśmy ten sam wprowadzający w błąd certyfikat.

„Certificate Of Compliance CE” – Jak rozpoznać podrobiony / wprowadzający w błąd / naciągany certyfikat?

Co więc wprowadza w błąd w „certyfikacie”? Mówi o „CE compliance” (po polsku o „zgodności z CE”); jest to nieistniejące stwierdzenie i ma na celu jedynie zamydlenie oczu.

Sprzedawcy odzieży motocyklowej, która nie jest zatwierdzony przez CE, często używają wprowadzających w błąd dokumentów, takich jak „Certyfikat CE”, „Certyfikat zgodności CE” lub „Ocena zgodności CE” – tak deklaruje ekspert Paul Varnsverry, który ostrzega przed pojawianiem się coraz większej liczby nieuczciwych organizacji, oferujących te fałszywe dokumenty oraz coraz większej liczby więcej firm sprzedających online, które kupują te dokumenty i wprowadzają w błąd potencjalnych klientów.

Uzyskanie tych „certyfikatów” przez markę odzieży zazwyczaj wiąże się jedynie z uiszczeniem opłaty do nieuczciwej organizacji, w zamian otrzymując dokumentację i unikając kosztów faktycznego testowania odzieży. Trudno jest zrozumieć, jak producent odzieży kupujący taki dokument może uważać, że proces ten jest zgody z prawem.

Certyfikat, który został wysłany do FEMA przez C********o wyraźnie pokazuje logo CE, starając się, aby wyglądało jak dokument godny zaufania. Ale jeśli przeczytasz mały druk na certyfikacie, w rzeczywistości okazuje się, że: „Znak CE pokazany powyżej ma charakter wyłącznie informacyjny i nie wskazuje na akredytację”. Zasadniczo firma C********o przyznaje, że nie posiada Certyfikacji CE; po prostu używa logo, aby oszukać klienta.

„Sfałszowany certyfikat”, o którym pisze FEMA. Zwróć uwagę na mały druk w dolnej części certyfikatu.

Paul Varnsverry, ekspert ds. odzieży motocyklowej i dyrektor techniczny w PVA-PPE Group, powiedział:
„Co jest jedną z firm, która pojawiła się na mojej osi czasu Facebooku z niechcianą reklamą. Gdy zapytałem tę firmę, czy odzież i rękawice motocyklowe zostały niezależnie przetestowane i certyfikowane zgodnie z wymogami prawa UE i Wielkiej Brytanii od 21 kwietnia 2018 r., natychmiast usunięto moje pytanie i zablokowano mi możliwość dalszego publikowania.

Wydaje się, że C********o od tego czasu uzyskało dokument, choć jest to wprowadzający w błąd i całkowicie bezsensowny „Certyfikat zgodności” wydany przez Euro Assessments and Certification Limited, firmę, która nie pojawia się w bazie danych OFICJALNYCH jednostek certyfikujących NANDO UE, a zatem nie ma statusu prawnego, aby twierdzić, że produkt jest zgodny z rozporządzeniem w sprawie PPE (Środków Ochrony Indywidualnej). Tę firmę, z wirtualnym adresem w City Road w Londynie, zgłosiłem już wcześniej do brytyjskiego Biura ds. Bezpieczeństwa Produktów i Standardów.

Na swoim profilu LinkedIn, Paul Varnsverry niestrudzenie ujawnia strony internetowe, które sprzedają odzież motocyklową z fałszywymi twierdzeniami o zatwierdzeniu CE, i prosi gospodarzy domen o usunięcie stron internetowych firm, które łamią prawo.

Jak nie dać się oszukać – zasady kupowania odzieży motocyklowej w internecie

C********o z pewnością nie jest jedyną firmą, która próbuje sprzedawać produkty z fałszywymi oświadczeniami CE. Jeżeli robisz zakupy online, upewnij się, że patrzysz krytycznie na dokumenty i certyfikaty – szczególnie, jeżeli masz do czynienia z małą marką butikową.

Podstawowe zasady przy online’owych zakupach odzieży motocyklowej:

  • Uważaj opis przedmiotu, szczególnie na teksty, dokumenty lub stwierdzenia celowo wprowadzające odbiorcę w błąd.
  • Uważaj na fałszywe dokumenty o zgodności CE. Kupuj tylko przedmioty, które są autentycznie zatwierdzone przez CE i są dostarczane ze wszystkimi odpowiednimi dokumentami.
  • W razie wątpliwości odwiedź lokalny sklep motocyklowy, który sprzedaje ochronną odzież motocyklową – tam uzyskaj dobrą radę i wyjaśnienie, zanim wydasz ciężko zarobioną gotówkę.
  • Poszukaj adresu pocztowego sprzedawcy. Niektóre z bardziej wątpliwych firm sprzedających w Internecie nie podają adresu nigdzie na swoich stronach internetowych, co utrudnia ich wyśledzenie.
  • Zdarza się, że w mediach społecznościowych pojawia się wiele różnych reklam tego samego lub podobnego produktu, reklamy używają różnych nazw kont, ale łączą się i prowadzą do tej samej witryny e-commerce. Jest to jedna z metod stosowanych przez gangi przestępcze, mająca na celu uwolnienie Cię od pieniędzy. Gdy jedno konto w mediach społecznościowych zostaje zamknięte, w to miejsce natychmiast pojawia się inne.

Brexit a normy CE (i odpowiedniki) obowiązujące w Wielkiej Brytanii

Po Brexicie europejskie rozporządzenie w sprawie środków ochrony indywidualnej nadal obowiązuje w Wielkiej Brytanii. Brytyjski rząd oświadczył, że wszystkie przepisy UE obowiązujące w dniu sfinalizowania Brexitu, w tym rozporządzenie w sprawie środków ochrony indywidualnej (PPE), zostaną włączone do prawa brytyjskiego. British Standards Institution oświadczył również, że nadal będzie członkiem europejskiej agencji normalizacyjnej CEN, więc europejskie normy dotyczące odzieży, rękawic, obuwia i ochrony przed uderzeniami motocyklistów pozostają w mocy.

  • W Anglii, Szkocji i Walii, znak CE zostaje zastąpiony przez znak UKCA.
  • W Irlandii Północej znak CE pozostaje ważny lub może zostać zastąpiony znakiem UKNI.

Czy polskie prawo wymaga odzieży motocyklowej PPE do jazdy motocyklem?

Nie. Według prawa w Polsce, pod względem odzieży ochronnej, do jazdy motocyklem potrzebny jest jedynie kask (zgodny z normą). Nie jest wymagane posiadanie ani kurtki, ani rękawic, ani żadnej innej części odzieży.

Jedynym krajem Europejskim, który wymaga od motocyklisty stosowania środków ochrony osobistej, jest Francja. Motocyklista i pasażer motocykla, podróżując po Francji, poza kaskiem musi mieć na sobie rękawice zgodne z PPE.

Tylko od samego motocyklisty zależy, czy kupując odzież motocyklową, wybierze produkty wątpliwej jakości, czy produkty testowane i posiadające certyfikat CE.

Co może się stać, jeżeli używam rękawic motocyklowych bez certyfikatu CE?

Cóż jeżeli używasz rękawic motocyklowych bez CE (lub jakiejkolwiek innej odzieży), może nie być z nimi żadnego problemu… Ale bez testów CE i tak się o tym nie dowiesz, prawda?

Rękawice, które nie są odpowiednio przetestowane, mogą się rozpaść w momencie uderzenia o ziemię podczas wypadku – nie masz pojęcia, jaki stopień ochrony oferują. Rękawice mogą zawierać szkodliwe chemikalia, kto wie?

Ponadto zakupy od podejrzanej firmy bez odpowiedniego adresu mogą powodować problemy później – na przykład jeżeli z jakiegokolwiek powodu chcesz zwrócić zamówienie i odzyskać pieniądze.

To Twój wolny wybór, jakiego rodzaju rękawice lub inny sprzęt motocyklowy kupisz. Nam zależy na tym, aby Twój wybór był świadomy.

ZOBACZ TEŻ:


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany