Demon Kioto czyli Honda Forza po kanadyjsku - Motogen.pl

Kanadyjski właściciel garażu customowego, Mike Wyckoff, popełnił ostatnio customową Hondę Forza i słowo popełnił jest tu całkowicie uzasadnione.

Pokazywaliśmy Wam już wielokrotnie customowe motocykle i skutery z całego świata. Niektóre z nich były szokujące, inne dopracowane, jeszcze inne po prostu brzydkie. Jednak nie mamy w redakcji pomysłu, do której kategorii dopasować Demona Kyoto, który wywołał w nas tak zwany „zaciesz”. Skuter ma być rodzajem hołdu złożonego starożytnym bogom wschodniej kultury i podziękowaniem za podniesienie się Japonii z tragedii, jaką było ubiegłoroczne trzęsienie ziemi. Hołd ów składany jest głównie za pomocą dużej ilości kolorowych światełek LED, migających radośnie na całym niemalże jednośladzie. Autor nie zapomniał oczywiście o malowaniu w intensywnych barwach, którego motyw dojrzeć można podczas smoczych parad noworocznych na ulicach Chin i Japonii. Dodatkiem do customowej Hondy Forza jest pasujący kolorystycznie kask.

Mike Wyckoff: „Fujin (zielony, bóg wiatru) i Raijin (czerwony, bóg burzy) są często wspominane w kulturze masowej, jako symbolizujące demony, ale są także uważane za dwa pierwsze i najstarsze bóstwa Szintoizmu. Według wierzeń, oba te bóstwa obiecały bronić od złego Japonii i boga bogów – bóstwa słońca”.

Nie wiemy, co na to starożytni bogowie, ale miejmy nadzieję, że nie okażą swojego niezadowolenia. Szczególnie, że mogłoby ono wywołać kolejne hołdy autorstwa Wyckoffa, a nie jesteśmy pewni, czy chcielibyśmy je oglądać.