Spis treści
„Fotel” kierowcy przesunięty maksymalnie do tyłu, kierowanie przez dźwigienki, prawdopodobnie napęd elektryczny i być może kopuła nad głową… Interesujące pomysły od BMW.
Honda Gold Wing posiada poduszkę bezpieczeństwa rodem z samochodów, ale tak właściwie to na tym modelu kończy się lista motocykli z systemami chroniącymi motocyklistę. Kiedyś był jeszcze skuter BMW C1 wyposażony w dach i pasy bezpieczeństwa, ale jego produkcja zakończyła się w 2002 roku.
Wszystko wskazuje na to, że Bawarczycy wciąż eksplorują pomysł dachu i tego typu ochrony. Rok temu wypłynął patent kolejnego skutera z kopułą, a teraz widzimy kolejny jednoślad, ale tym razem z klatką bezpieczeństwa. Nawet tak „ubogi” szkic wskazuje, że mówimy tu o skuterze.
Klatka bezpieczeństwa w jednośladzie?
W patencie widzimy, że BMW zastanawiało się nad klatką bezpieczeństwa dookoła kierowcy. Ewidentne jest, że kierowca siedział będzie w fotelu w samochodowym stylu, z wysokim oparciem pod głowę. Z pewnością pojawią się też pasy bezpieczeństwa, a więc prawo nie wymagało będzie używania kasku. Niewykluczone, że klatka zostanie połączona z przodem i otrzymamy owiewkę w postaci kopuły.
Warto skupić się na nietypowej pozycji. Kierowca siedzieć ma dokładnie nad tylnym kołem – został przesunięty maksymalnie do tyłu. Prawdopodobnie po to, aby w razie zderzenia frontalnego, przednia część konstrukcji zaabsrobowała siłę uderzenia, chroniąc kierowcę.
Nietypowe zawieszenie i układ kierowniczy?
Przesunięcie fotela do tyłu sprawiło, że nie ma szans na dosięgnięcie rękami do kierownicy. Patenty wskazują, że z tego powodu kierownica zamontowana będzie na oddzielnej rurze sterowej, a z przednim zawieszeniem połączy się prawdopodobnie za pomocą układu dźwigienek.
Zwróćcie też uwagę na przedni widelec, który jest… sztywny. Może więc będzie tu coś w stylu pojedynczego amortyzatora ukrytego w główce ramy?
Zawieszenie tylnego koła zostało w tej fazie projektu zupełnie pominięte.
Napęd elektryczny?
Z wysokim prawdopodobieństwem mamy tu do czynienia ze skuterem z napędem elektrycznym. Trochę dlatego, że w dolnej części klatki ciężko będzie zmieścić cały silnik spalinowy ze skrzynią i napędem.
Z kolei baterie z łatwością uda się można rozmieścić w przedniej części motocykla dla lepszego rozłożenia masy, a silnik elektryczny… Może ukrywać się w podejrzanie dużej piaście tylnego koła.
Nie ma wątpliwości, że celem tego pojazdu nie będzie zapewnianie „motocyklowej” satysfakcji z jazdy, a raczej dostarczanie maksymalnej praktyczności w połączeniu z bezpieczeństwem.
Data patentu też jest nietypowa
Jak donosi Cycleworld.com, tym razem nie jest to typowy patent techniczny, ale pochodzi z Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej, który rejestruje wzory przemysłowe. Chodzi o wygląd pojazdu. BMW doszło do wniosku, że kształt i wygląd skutera z klatką jest tak charakterystyczny, że należy go opatentować.
Co ciekawe, wniosek patentowy wpłynął już dawno temu, w sierpniu 2018 roku, ale BMW Motorrad zastrzegło, aby Urząd nie publikował go aż do teraz. Być może Bawarczycy planowali premierę na wystawę EICMA pod koniec 2020 roku, ale pandemia zweryfikowała te zamiary?
Zostaw odpowiedź