Wjazd na przejazd kolejowy, gdy zapory są w trakcie otwierania lub zamykania, od niedawna grozi poważną grzywną.
Nowy taryfikator obowiązuje (sprawdź pełną tabelę mandatów oraz opisy), a mandaty się sypią. Policjanci co rusz „chwalą się” kolejnymi przypadkami, ale bynajmniej nie wynika to z próżności służb. Publiczne informowanie o nakładaniu mandatów jest sposobem na przemówienie do ogółu kierowców oraz na przypomnienie o istniejących ryzykach i karach.
Kilka dni temu w Piotrkowie Trybunalskim na ul. Słowackiego policjanci czekali przed zamkniętym przejazdem kolejowym. Ich radiowóz był drugi „w kolejce”. Następnie wydarzyła się sytuacja, którą widać na poniższym zdjęciu:
Jak czytamy w oświadczeniu policji:
„Kierująca pojazdem wjechała na przejazd kolejowy podczas podnoszenia zapór. W tym czasie sygnalizator świetlny wskazywał migający, czerwony sygnał, który oznacza zakaz wjazdu na przejazd kolejowy. Od popełnienia wykroczenia kierującej nie powstrzymał nawet fakt, że tuż za nią stał policyjny radiowóz.
W tej sytuacji 48-letnia piotrkowianka otrzymała mandat w wysokości 2000 złotych oraz 6 punktów karnych.„
Nowy taryfikator przewiduje poważną karę za wjazd na przejazd kolejowy, gdy zapory się zamykają (i otwierają), lub gdy świeci sygnalizator, lub gdy po drugiej stronie nie ma miejsca do dalszej jazdy. To samo dotyczy pieszych.
Grzywna wynosi nie mniej niż 2000 złotych. W przypadku powtórzenia czynu w ciągu dwóch lat, grzywna wzrasta do min. 4000 złotych. (2-letnia recydywa wchodzi w życie 17 września.)
Zostaw odpowiedź