To model Virago po raz pierwszy połączył Yamahę i dom mody Hermes. 15 lat później Hermes znów zawitał w fabryce Yamahy, prezentując motocykl V-Max w koncepcyjnym wykończeniu wykonanym przez francuskich mistrzów rękodzieła.
W efekcie tej niezwykłej współpracy powstał jednoślad łączący zaawansowane technologie z tradycją rzemieślniczą kaletników. Hermes obszył skórą bawolą wszystkie niemechaniczne elementy V-Max’a, takie jak siedzenie, zbiornik paliwa, a nawet pokrywę reflektora, przedni błotnik i wydech. Skóra naturalnie matowa, wodoodporna i łatwa w konserwacji świetnie nadaje się do użycia na zewnątrz. Skórzane obszycie podkreśla muskularną sylwetkę króla dragsterów i drzemiącą w nim moc 200 KM. Całości dopełnia szczotkowane aluminium użyte do wykonania lusterek, osłony licznika i wydechu.
Yamahę V-Max Hermes można obejrzeć na odbywających się właśnie w Kolonii międzynarodowych targach motocyklowych Intermot.