MotoGP zostanie przejęte przez nowego właściciela – firmę Liberty Media, która posiada już prawa do F1.
Plotki na ten temat krążyły po świecie od dawna, ale teraz to już oficjalne. Formuła 1 wykupuje MotoGP. A dokładniej rzecz biorąc firma Liberty Media (właściciel praw do F1) kupuje 86% udziałów w firmie Dorna Sports (właściciel praw do serii MotoGP). Pomimo sprzedaży większościowych udziałów, Dorna ma pozostać firmą kontrolowaną niezależnie, a Carmelo Ezpeleta pozostanie CEO.
Nieoficjalnie mówi się, że transakcja opiewa na kwotę 4,2 miliarda Euro. Oficjalnie zakup ma zostać sfinalizowany do końca 2024 roku – oczywiście pod warunkiem, że różne agencje legalizacyjne i antymonopolowe nie znajdą problemów. Skoro jednak obie strony umowy oficjalnie pochwaliły się nową wieścią, problemów nie należy się spodziewać.
Jaki los czeka MotoGP?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, warto spojrzeć na niedawną historię Formuły 1. Liberty Media przejęło 100% praw do F1 w 2017 roku i od tamtej pory nastąpiło sporo zmian, jak nowy imydż całych wyścigów F1. Powstały nowe przepisy, wprowadzono limity wydatków, ale także wprowadzono F1 na wiele nowych rynków. Amerykański właściciel Liberty Media poprawił widoczność marki w sferze cyfrowej. Powstał serial „Drive to Survive” na Netflixie. Zawodnicy zyskali więcej własnego wizerunku. Do sportu przyszło miliony nowych fanów. Formuła 1 nie narzeka na płynność finansową. Starzy fani jednak narzekają na ograniczone silniki bolidów i na generalną tendencję, według której F1 staje się bardziej marketingowym show, a mniej prawdziwymi wyścigami motorsportowymi.
W którą stronę pójdzie MotoGP? Czy sport ten czeka podobna „amerykanizacja” jak F1? Obecność wyścigów na większej liczbie torów, zastrzyk nowych fanów, porządny serial na Netflixie, a więc i zasilenie sportu funduszami na pewno nie zaszkodzą. Oby nie odbiło się to kosztem wartości sportowych. Poczekamy, zobaczymy. No i trzeba przyznać, że połączony weekend wyścigowy F1 i MotoGP to byłoby coś wielkiego!
Tymczasem w 2027 roku wprowadzone zostaną nowe przepisy techniczne w MotoGP… A jedną z plotek jest coraz większe zainteresowanie BMW Motorrad dołączeniem do stawki wyścigowej.
Zostaw odpowiedź