Policjanci z lubińskiej drogówki zatrzymali na drodze krajowej nr 3 Volkswagena na zagranicznych numerach. Mężczyzna okazał czeski dowód osobisty i rozpoczął dyskusję z policjantami…
Zatrzymany kierowca w języku czeskim tłumaczył, że jest obywatelem Czech i okazał dowód osobisty oraz prawo jazdy wystawione przez urzędy naszych południowych sąsiadów. Policjanci mieli jednak przeczucie, że coś jest nie w porządku.
Po zbadaniu alkomatem okazało się, że wspomniany Czech ma dwa promile alkoholu. W międzyczasie 41-letni zatrzymany zmienił zdanie. Tym razem tłumaczył po niemiecku, że nie zna polskiego, pracuje w Niemczech i jedzie do pracy. Po weryfikacji okazało się, że dokumenty są podrobione, a Czechem jest poszukiwany przez prokuratury z Poznania i Grodziska Wlkp. Polak, wcześniej pozbawiony prawa jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu.
Po zatrzymaniu szybko przypomniał sobie ojczysty język i przyznał, że dokumenty kupił w internecie za ok. 1000 euro. Za wspomniane czyny grozi mu 5 lat, a przy okazji okazało się, że badania techniczne w Volkswagenie utraciły ważność…
Zostaw odpowiedź