Nakaz jazdy w kasku zniesiono zgodnie z ideą, że każdy ma prawo robić ze swoim ciałem co chce. Liczba zgonów motocyklistów jednak drastycznie wzrosła.
W roku 2020 amerykański stan Missouri dał motocyklistom wolność. Lokalne prawo zniosło obowiązek jazdy w kasku (pod dwoma warunkami: ukończone 26 lat; posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego).
Efekt, co nie było trudne do przewidzenia, okazał się dramatyczny. Liczba śmierci motocyklistów w skali roku wzrosła o 47%! Rok 2023 był najgorszym w notowanej historii, na drogach zginęło 173 motocyklistów.
Oczywiście, można powiedzieć, że są także inne czynniki – jak chociażby fakt, że w latach 2020 i 2021 z powodu ograniczeń covidowych ruch na drogach był znacznie mniejszy, niż w 2022 czy w 2023 roku. Jednak nie można się oszukiwać – to jazda bez kasku była jednym głównych elementów składowych tak wielu śmierci.
Jon Nelson, z Departamentu Transportu stanu Missouri skomentował sprawę jasno. W ten sposób wypowiedział się przez komitetem, podczas publikowania statystyk: „Zauważyliśmy to już w innych stanach, że zawsze gdy znoszone są ograniczenia w prawie dotyczącym kasku, równolegle zwiększa się liczba motocyklistów zabitych na drogach.”
Pomimo powyższych statystyk, Missouri nie planuje ponownego przywrócenia obowiązku jazdy w kasku.
Zostaw odpowiedź