Spis treści
Parkowanie motocykla na chodniku, wbrew powszechnej opinii, nie zawsze jest legalne. Podobnie parkowanie w strefie płatnego parkowania – nie zawsze trzeba za to płacić.
Na temat parkowania motocykli krąży wiele dziwnych opinii, czy wręcz mitów. Jeden z nich jest taki, że motocykl nie powinien zajmować miejsca parkingowego dla samochodu. Ciekawe dlaczego, skoro zarówno motocykl, jak i samochód obowiązują te same przepisy, motocyklem, jak i samochodem jeździ zwykle jeden człowiek. Inny mit jest taki, że lepiej parkować na chodniku, bo za miejsce parkingowe trzeba zapłacić. Tymczasem pozostawienie motocykla na chodniku może być wykroczeniem, a zaparkowanie go w strefie płatnego parkowania bywa bezpłatne.
Parkowanie motocyklem w Strefie Płatnego Parkowania
O ile jednak przepisy dotyczące parkowania na chodnikach, czy ulicach są wspólne dla całego kraju i określone w ustawie Prawo o ruchu drogowym, o tyle regulacje odnoszące się do stref płatnego parkowania różnią się z zależności od miasta. W Warszawie, Łodzi, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu motocykliści nie płacą za korzystanie ze strefy płatnego parkowania. Za to w Rzeszowie i Gdyni już tak, więc warto przed zaparkowaniem motocykla przyjrzeć się lokalnym przepisom, ale i tak…
…uwaga na regulaminy!
Ustalenie, czy motocykle płacą, czy nie może okazać się zadaniem niezwykle trudnym, czego doskonałym przykładem jest wspomniany Rzeszów. Mieszkańcy, pytani o to, czy motocykle płacą za parkowanie, udzielają skrajnych odpowiedzi, a jeśli ktoś nie jest specjalistą w zakresie terminologii prawnej, nie skorzysta także na przeczytaniu regulaminu Strefy Płatnego Parkowania. Napisano tam, że opłatami objęte są „pojazdy samochodowe”, a przecież nie każdy musi wiedzieć, że motocykl także się do takich pojazdów zalicza.
Parkowanie motocyklem pod Lidlem i Biedronką
Z podobnym problemem można spotkać się pod wieloma marketami, gdzie parkingi obsługiwane są przez zewnętrzne firmy (np. Apcoa). Konia z rzędem temu, kto odnajdzie tam informację o tym, czy parkowanie motocykla jest bezpłatne, czy płatne. W całym regulaminie używane jest określenie „pojazd”, które obejmuje znaczeniowo i motocykle, i motorowery, i nawet rowery.
Co zrobić z biletem parkingowym w motocyklu
Chętni do parkowania motocykli w strefach płatnego parkowania mają kolejny problem – co zrobić z biletem. Umieszczenie go za szybą, nawet jeśli motocykl jest w taką wyposażony, jest bezcelowe – bilet może zostać zdmuchnięty przez wiatr lub przez kogoś zabrany. W teorii kontrolerzy sprawdzają tablice rejestracyjne, w praktyce – często patrzą tylko na bilety parkingowe, ponieważ system obsługi nie przewiduje wpisywania numeru rejestracyjnego.
Dlatego najbezpieczniej jest bilet parkingowy trzymać w kieszeni – jeśli przyjdzie wezwanie do opłacenia kary za jego brak, łatwo będzie można się wybronić. Niestety – w tym przypadku jest to sytuacja mocno dyskryminująca posiadaczy jednośladów. Na szczęście w wielu miastach motocykliści mogą parkować za darmo, między innymi z powodu trudności z korzystaniem z biletów parkingowych.
Parkowanie motocykla na chodniku
Parkowanie motocykla na chodniku jest co do zasady legalne, oczywiście pod pewnymi warunkami – jest to dozwolone tam, gdzie nie ograniczają go znaki B-35 (zakaz postoju) lub B-36 (zakaz zatrzymywania), a ponadto szerokość drogi dla pieszych nie będzie mniejsza niż 1,5 m.
Tutaj ważna uwaga – parkując motocykl na chodniku wystrzegaj się jazdy po nim wzdłuż. Jest to wykroczenie zagrożone 1500-złotowym mandatem i ośmioma punktami karnymi.
Zostaw odpowiedź