Wśród zabytkowych, klasycznych, odrestaurowanych motocykli najnowsze BMW R18 wcale nie wyróżniało się nowoczesnym designem, czy krzykliwą stylistyką XXI wieku. Niewprawione oko kolekcjonera samochodów mogło z łatwością pomylić najnowszy koncept inżynierów BMW z perfekcyjnie odrestaurowanym zabytkowym motocyklem z lat 30. ubiegłego wieku.
BMW wspiera odbywającą się od lat nad jeziorem Como imprezę, a prezentacja R18 nie jest pierwszą, jaką ta firma dokonała podczas Konkursu Elegancji w Villa d’Este. Otóż w 2013 roku tutaj właśnie zaprezentowano Concept Ninety, który był prototypem modelu R nine T.
Ale wróćmy do samego R18 – to potężny cruiser zbudowany wokół jednostki typu bokser o pojemności 1800 ccm. Ponieważ filozofia konceptu R18 pomija wszystko, co zbędne, jedyna elektryka i elektronika, którą możemy znaleźć na nim to oświetlenie i rozrusznik. Pod minimalistycznym skórzanym siedzeniem ukryty jest centralny amortyzator, który nie rzuca się w oczy. Ryflowany reflektor zdobi wzór „U”, nawiązując do halogenowych modeli historycznych, ale R18 wyposażono w oświetlenie LED. Szprychowe koła o średnicy 21 cali z przodu, 18 cali z tyłu – obute są w opony produkcji historycznego partnera oponiarskiego BMW Motorrad, czyli firmę Metzeler.
Jedynym ozdobnym elementem motocykla jest… lakier. Zbiornik i widelec w kształcie łez w kolorze czarnym, pokrytym żółto-złotym lakierem metalicznym i białymi oraz ręcznie nakładanymi prążkami.
Ten koncept jest zwiastunem nowego segmentu klasycznych krążowników BMW napędzanych z 1,8-litrowym bokserem. Bardziej zorientowani uważają, że w produkcji przewidziany jest bagger, tourer oraz cruiser, które będą atakiem na takich potentatów tego segmentu jak Harley-Davidson czy Indian. Czy zobaczymy coś więcej na Targach EICMA 2019? Czekamy z niecierpliwością…