Spis treści
Kask odnalazł się wiele kilometrów dalej. Udało się go znaleźć wyłącznie dzięki zaangażowaniu i zainteresowaniu okazywanemu sobie wzajemnie wewnątrz społeczności motocyklistów.
Na początku poprzedniego tygodnia po polskim-motocyklowym facebooku rozszalał się post o skradzionym kasku. Ale nie była to zwykła kradzież…
Kask zamocowany był na krzyżu w miejscu wypadku. Zginął w nim człowiek, Błażej, był motocyklistą, stracił życie w wypadku po wymuszeniu przez kierowcę samochodu. Kask przyczepiono do krzyża na stałe, śrubą, na pamiątkę. Był zniszczony, popękany, nie miał żadnej wartości – poza sentymentalną… To właśnie dlatego sprawa wzbudziła ogromne emocje wśród motocyklistów.
Dzięki wielu udostępnieniom, o kradzieży dowiedzieli się motocykliści z okolicy bliższej i dalszej. Udało się ustalić, że kaskiem zainteresował się ktoś na żółtym rowerze. Kilka dni później ktoś zlokalizował kask w krzakach przy Dworcu Wschodnim w Warszawie… Krzyż stoi w oddalonym o ponad 40 kilometrów Ładzyniu nieopodal Mińska Mazowieckiego.
Nie ma wątpliwości, że gdyby nie zaangażowanie i zainteresowanie okazywane sobie wzajemnie wewnątrz społeczności motocyklistów, kasku nie udałoby się odnaleźć.
Anna, autorka posta, a jednocześnie narzeczona zmarłego Błażeja, jest wdzięczna za pomoc: „Dziękuję za zaangażowanie w poszukiwania, za udostępnienia, artykuły na stronach (trafiliśmy nawet na Polsat), przywróciliście mi wiarę w ludzi i pokazaliście jaką FB ma moc!”
Krzyż przy drodze…?
Przy okazji poszukiwań kasku, rozgorzała dyskusja na temat krzyży stawianych przy drogach. Anna odniosła się także do tego problemu:
„A do malkontentów… KRZYŻ ZOSTANIE, razem z kaskiem, tak długo jak zgodę wyraża na to właściciel pola na którym stoi. Nie, nie stoi na drodze jak to niektórzy stwierdzili, nie stwarza zagrożenia. Stoi 5 metrów od pobocza jak nie więcej.
I będzie stał.
Błażej był ważną i kochaną osobą w naszej społeczności. Kochali i nadal kochają Go wszyscy ci, na których życiowej drodze się pojawił. Dla wielu był autorytetem w każdej dziedzinie w której działał. Potwierdzą to też setki kierowców, którzy dzięki Niemu zdobyli prawo jazdy.
Krzyż stanął dzięki motocyklistom z [grupy FB] Motocyklowy MMz i stanowi pewien rodzaj pomnika ku pamięci Błażeja. A ja z całych sił będę starać się, aby ten pomnik stał i by ludzie pamiętali.„
Zostaw odpowiedź