Kamera video w miejscu radaru? Honda opracowała system, który ma szansę zdeklasować konkurencję pod względem wszechstronności.
Radarowe systemy ostrzegania przed kolizją, powszechnie stosowane w samochodach, coraz częściej trafiają do motocykli. Rozwiązaniem takim może pochwalić się np. Ducati Multistrada, BMW R 1250 RT, KTM 1290 Super Adventure, czy Yamaha Tracer 9 GT+.
Nabywcy oczekują wprowadzenie podobnych systemów także w motocyklach innych marek, spośród których Honda jest tą najbardziej oczywistą. Tymczasem producent ten postanowił pójść nieco inną drogą i zamiast radaru wykorzystać specjalną kamerę video. Urządzenie nie będzie jednak rejestrować obrazu w sposób, jaki znamy z kamer, a wykorzystywać je jako swego rodzaju elektroniczne oko.
Przy pomocy czujników CMOS, CCD i MOS kamera przechwytywać i analizować będzie widmo światła i na podstawie pozyskanych danych identyfikować zagrożenia, takie jak hamujący lub zbliżający się pojazd. Podobne rozwiązanie stosowane jest w samochodach Tesli.
Na szkicach patentowych widać kamerę zamocowaną w specjalnym ochronnym uchwycie, zabezpieczającym ją przed uderzeniami kamieni i insektami. Kamera osadzona jest także w czymś w rodzaju tłumika wibracji, co wydaje się niezbędne, by w warunkach jazdy motocyklem odbierać prawidłowe dane.
Nie do końca wiemy dlaczego Honda zdecydowała się, zamiast sprawdzonego radaru, wykorzystać kamerę, która, bądź co bądź, jest delikatniejsza i wymaga znacznie skuteczniejszej ochrony przed wstrząsami i uszkodzeniami mechanicznymi.
Prawdopodobnie producent ukrywa jeszcze przed nami technologie, które znajdą w motocyklach o wiele szersze zastosowanie niż tradycyjny radar. Pierwszym z brzegu przykładem może być night vision – wspomaganie percepcji kierowcy po zmroku. Dzięki tej technologii kierujący dużo wcześniej może dostrzec niewidoczne w mroku obiekty, takie jak zwierzęta leśne, i w porę zareagować.
Zostaw odpowiedź