Miały to być zwyczajne urodziny Adama Badziaka (o ile imprezy Adama można nazwać normalnymi), mistrza polski w Superbike, a aktualnie komentatora MotoGP w stacji Polsat. Przyjaciel Pawła z toru i nie tylko z toru, stosując ten właśnie fortel, ściągnął go do klubu BąTą. Kiedy Adam rozpoczął mowę „urodzinową”, oczy Pawła zaczęły otwierać się coraz szerzej, a w momencie, gdy cała prawda wyszła na jaw, Szkopek nie krył zaskoczenia i wzruszenia.
Świętowanie dziesiątego w karierze Pawła Szkopka tytułu mistrza Polski było niezwykle huczne. Nie zabrakło oczywiście akcentu motocyklowego w postaci zaparkowanej w klubie Yamahy YZF-R1, na jakiej Paweł wywalczył 10. tytuł w karierze, tortu i niezwykłego prezentu w postaci specjalnie malowanego przez Szymona Chwalisza kasku Shark w złoto-czarnych barwach z odnotowanymi wszystkimi tytułami Pawła.
Jestem wzruszony, że mogłem znaleźć się w gronie ludzi świętujących razem z Pawłem podczas tego niezwykłego wydarzenia.
Pawłowi ze swojej strony, jak i w imieniu całej redakcji Motogen.pl życzę nie mniejszej niż dotąd determinacji i kolejnych tytułów.