Przyspawaj śmigło do zębatki zdawczej, a silnik zamontuj zamiast reflektora. Taki tam mały projekt szalonego motocykla customowego…
Moglibyśmy przytoczyć tutaj doniosłe hasła o rozwoju osobistym, albo o przełamywaniu własnych granic, czy też o pościgu za marzeniami. Moglibyśmy też napisać coś o rozwoju technologii, o wynalazkach i wynalazcach, albo o tym, że „kto nie idzie do przodu, ten się cofa”. Ale prawda jest taka, że poniższy przypadek wyłamuje się ze wszystkich schematów.
„Profesor Pardal” pochodzi z Brazylii. Prawdę mówiąc nie wiemy, czy jest profesorem (raczej nie) – ale na pewno ma całkiem rozbudowaną wyobraźnię i pojęcie o tym „jak to działa”. Na swoim kanale publikuje filmy z budowania i stosowania przeróżnych, wymyślnych maszyn i narzędzi. Największą popularnością cieszy się film sprzed 9 miesięcy, który obejrzano blisko 32 miliony razy.
Film nazywa się „Najbardziej szalony motocykl wszech czasów”. Jest to mała Honda (CB125?), która zamiast przedniego reflektora ma ogromne śmigło napędowe!
Konstrukcja nie jest nadmiernie skomplikowana. „Profesor Pardal” wyjął silnik z ramy i na stelażu przyspawał go w miejsce przedniego reflektora. Do zębatki zdawczej przyspawał spore śmigło (które też sam wyrzeźbił) i oto jest!
Dzieło Pardala jest wyśmienite. Przeczy jakimkolwiek zasadom bezpieczeństwa. Ale na szczęście Pardal ma okulary, a do tego posiada kawał szunra, którym przyczepia się do tylnego uchwytu… Nie do końca wiemy po co – żeby przy hamowaniu kierowca nie wpadł w śmigło?
Jak wyraźnie wskazują filmy z testów, motocykl nie tylko potrafi wywrócić parasol na drugą stronę, ale także pozwala na osiągnięcie przyzwoitej prędkości. Nawiew spalin z silnika prosto na twarz musi być jednym z ciekawszych przeżyć…
Ale to nie koniec! Profesor Pardal poszedł o krok dalej, wyspawał stelaż z czterema beczkami, wypuścił motocykl na zbiornik wodny, i nazwał go skuterem wodnym!
Zostaw odpowiedź