W poniedziałek motocykliści Hondy zajęli dwa pierwsze miejsca na mecie najdłuższego i najtrudniejszego odcinka specjalnego tegorocznej edycji Dakaru, liczącej 518 kilometrów próby z Villa Carlos Paz do San Juan w Argentynie.
„Dzisiaj chodziło przede wszystkim o przetrwanie – powiedział Barreda po poniedziałkowym zwycięstwie. – Musieliśmy kontrolować tempo i bardzo ostrożnie nawigować, ponieważ na trasie były ekstremalnie trudne fragmenty. Taka jazda daje w kość.”
„To był najtrudniejszy odcinek Dakaru, w jakim kiedykolwiek startowałem – dodał Goncalves. – Pierwszych dwieście kilometrów prowadziło przez góry i kamienie, a później zjechaliśmy w pełen kolein, głęboki piach. Zadanie utrudniały bardzo wysokie temperatury i nierówności.”
We wtorek Barreda i Goncalves znów byli w czołówce, kończąc trzeci dzień rywalizacji odpowiednio na trzecim i piątym miejscu. W efekcie Hiszpan wciąż prowadzi w klasyfikacji rajdu z przewagą ponad pięciu minut nad swoim portugalskim kolegą z ekipy HRC oraz dziesięciu nad kolejnym motocyklistą. Helder Rodrigues jest siódmy, a Laia Sanz siedemnasta.
W środę zawodników czeka liczący 315 kilometrów i prowadzący aż 4800 metrów nad poziomem morza odcinek z Chilecito w Argentynie do Copiapo w Chile. Meta 37. edycji Rajdu Dakar 17. stycznia w Buenos Aires.
Filmowe podsumowanie drugiego etapu
Filmowe podsumowanie trzeciego etapu