W warszawskim Centrum Olimpijskim odbyła się konferencja prasowa zawodników, objętych patronatem PZM, startujących w legendarnym Rajdzie Dakar.
Prawie 10 000 km oraz 16 dni zmagania się z samym sobą i trudami trasy wyznaczonej na terenach Chile i Argentyny, czyli Dakar 2010 zbliża się wielkimi krokami. Rajd rozpocznie się 1 stycznia i potrwa do 16 stycznia. W warszawskim Centrum Olimpijskim odbyła się konferencja prasowa zawodników, objętych patronatem PZM, startujących w tych legendarnych już zmaganiach.
Polska reprezentacja Dakarowców pod auspicjami PZM będzie reprezentować wszystkie kategorie rywalizacji. W klasie motocykli pojedzie Krzysztof Jarmuż, który podczas edycji Rajdu w 2009 roku dojechał na 22. pozycji w klasyfikacji generalnej. Oprócz tego zdobył 6. lokatę w klasie 450 i zajął 3. miejsce w kategorii debiutantów. Motocykl Krzysztofa, podobnie jak rok temu, przygotowała Honda Europe. Motocyklista pojedzie w barwach zespołu Zet Dakar Team.
Krzysztof Jarmuż: Szczęście mi sprzyja. Organizator wprowadził nowe przepisy (dotyczące pojemności startujących motocykli), dzięki którym mam większe szanse na dobry wynik. W tym roku postaram się zaskoczyć kolegów z Orlen Teamu. Oczywiście, będę starał się jechać jak najszybciej. Jednak to jest Dakar, 16 dni zmagań z trasą i zawsze może się coś wydarzyć. Dlatego nie chcę przewidywać na jakiem miejscu uda mi się zakończyć przyszłoroczny start. Najważniejsze jest to, aby dojechać do mety.
Wśród zawodników nie zabraknie również Rafała Sonika, jadącego na quadzie. Przypomnijmy, że podczas Dakaru 2009 jako pierwszy Polak w historii stanął na podium tego morderczego Rajdu.
Czuję się zaszczycony, że stanąłem na starcie i na trzecim miejscu podium! Mam nadzieję, że to przyciągnie innych. Bardzo mnie cieszy też współpraca z TVP oraz PZM .
Jeżeli chodzi o plany na Dakar 2010, to celem jest atak na jak najlepsze miejsce, ale tak naprawdę każdego dnia należy sobie stawiać za cel dojazd do mety odcinka specjalnego, dojazd do obozu, a potem dojazd do mety Rajdu. Teraz jestem największym wrogiem dla samego siebie i to ze sobą muszę walczyć. Oczywiście, chciałbym pojechać jak najlepiej, ale przede wszystkim chcę osiągnąć metę w Buenos Aires.
W tym roku mojego quada przygotował do startu sam Machacek, wielokrotny zwycięzca Dakaru. Podczas poprzedniego Rajdu podszedł do mnie i powiedział, że podziwia mnie, bo jadę chyba najgorzej przygotowanym sprzętem, mam z nim cały czas problemy, a mimo to jadę dalej. Wtedy zaproponował, że do następnego Dakaru to on przygotuje mojego quada.
Oprócz Krzysztofa Jarmuża i Rafała Sonika w reprezentacji zobaczymy także Roberta Szustkowskiego i Jarosława Kazberuka w Mitsubishi Pajero, a w stawce samochodów ciężarowych wystąpią Grzegorz Baran, Rafał Marton i Paweł Zborowski. Łącznie pod patronatem PZM pojedzie siedmiu zawodników; jak określił ich Prezes Związku, Andrzej Witkowski, obecny podczas konferencji, „siedmiu wspaniałych”.
Co bardzo cieszy, Włodzimierz Szaranowicz w trakcie spotkania obiecał również, że w tym roku będziemy mogli oglądać więcej relacji z Dakaru zarówno w TVP, jak i na kanale TVP Sport. W przeciwieństwie zaś do zeszłej edycji Dakaru, w telewizji polskiej zobaczymy postępy wszystkich Polaków startujących w tym morderczym rajdzie, a nie tylko wybranych.