Spis treści
Charakterystyka
Torby wyglądają estetycznie i efektownie. Są w stonowanej, czarnej kolorystyce, z białym logo producenta i szarymi wstawkami tekstylnymi. W przypadku obydwu toreb wszyto paski odblaskowe. Wszelkie przeszycia, suwaki, elementy tekstylne wykonano na wysokim poziomie, a jakości montażu oraz wykonania ciężko cokolwiek zarzucić. Pod względem wizualnym są solidne i ładne.
Obydwa produkty Canyona zostały wykonane z tworzyw poliamidowych typu Cordura. Wnętrze wykończono materiałem wodoodpornym. Producent przewidział zewnętrzne pokrowce przeciwdeszczowe, umieszczone w łatwo dostępnej kieszeni zamykanej zamkiem błyskawicznym. Zarówno U-Bag jak i Banana Bag posiadają solidne uchwyty transportowe, oraz pas „naramienny”. Spód toreb wykończono skórą syntetyczną, co ułatwia utrzymanie w czystości, poprawia izolację termiczną na wypadek kontaktu z układem wydechowym i wzmacnia mechanicznie produkt.
Montaż
Mimo że obydwie torby mają zbliżone rozwiązania koncepcyjne (podział wnętrza, rozmieszczenie i ilość kieszeni, punkty mocowania itp.), różnią się zauważalnie. Banana Bag jest bardziej płaska, mocowana do platformy z rzepami i zabezpieczana pasami. U-Bag, jest mocowany bezpośrednio do siedzenia lub zadupka motocykla za pomocą dwóch pasów. Przy bezpośrednim porównaniu okazuje się zauważalnie wyższy. Niewielka odległość pomiędzy komorami bocznymi sprawia, że grupą motocykli, na którą ją polecę, są enduro, supermoto i 125 ccm.
Cargo
Banana bag
Banana Bag o całkowitej pojemności 55 l ma komorę główną, do której dostęp uzyskamy tylko z przodu torby (co zapewnia mniejszą podatność na przemakanie i większą sztywność). Wewnątrz po obydwu stronach wszyto przegrody, po odpięciu których uzyskujemy dostęp do obszernych kieszeni bocznych (dostęp do nich jest łatwiejszy z zewnątrz). Komora główna posiada niewielką kieszeń z materiału typu „mesh”, idealną na dokumenty lub drobne przedmioty.
Na zewnątrz torby znajdziemy jeszcze trzy kieszenie; dwie z meshu (zamykane odpowiednio na zamek błyskawiczny i rzep), idealne na przedmioty typu paski, ekspandery, latarkę – jednym słowem takie, które ciężko znaleźć, a nie wymagają wyjątkowej wodoodporności.
Praktyczne rozwiązanie: łatwo dostępna kieszeń, do której zmieścimy butelkę, smar do łańcucha, pas naramienny i wiele, wiele innych…
W tym miejscu przewoziłbym także pas transportowy torby. Ostatnią kieszenią jest kieszeń pokrowca (tutaj warto dodać, że pokrowiec jest przypięty do torby klamrą, co zapobiega jego zgubieniu).
W górnej części obydwu „bagów” producent wszył paski spinające oraz punkty kotwiczenia ekspanderów lub pająka – co dodatkowo umożliwi przypięcie karimaty lub lekkiego ładunku.
U-bag
Idea konstrukcji U-Baga jest bardzo zbliżona, ale względem Banana Bag, jest nieco węższy, a przede wszystkim znacznie wyższy. Dzięki temu posiada pojemność blisko 65 l. Podobnie jak Banana Bag trzonem konstrukcji jest duża komora główna (z wbudowanymi przegrodami, po wyjęciu których tworzy całość z komorami bocznymi). We jej wnętrzu umieszczono niewielką kieszeń na drobiazgi, ale wykonaną z materiałów wodoodpornych (w Banana Bag zastosowano mesh).
Genialne miejsce na drobiazgi – najlepiej te wodoodporne…
Dostęp do komory głównej znajdziemy na przedniej ścianie, będącej jednocześnie kieszenią pokrowca. Po bokach torby producent przewidział dwie kieszenie z meshu, w tym jedną dwukomorową. Wszystkie zamykane za pomocą rzepów.
Eksploatacja
Montaż
Banana Bag jest mocowana do platformy, przytwierdzanej do siedzenia dwoma pasami. Platforma jest łączona z torbą za pomocą rzepów oraz czterech klamer. Na koniec dociągamy paski regulacyjne spinające przestrzeń ładunkową, co stabilizuje torbę w czasie szybkiej jazdy. System jest wygodniejszy, niż w opisywanym poniżej U-bagu, w szczególności jeśli często demontujemy torbę.
Platforma montażowa Banana Bag jest dużym ułatwieniem…
U-Bag jest mocowany bezpośrednio do motocykla, za pomocą dwóch pasów. Jego kształt idealnie dopasowano do wszelkich enduro (DRZ400SM, na którym testowaliśmy produkt, sprawiał wrażenie, jakby to z niego zdjęto miarę). Przednim paskiem obejmujemy kratownicę stelaża tylnego siedzenia, drugim spinamy „ogon” i torba „siedzi” jakby była na motocyklu od zawsze. Trwa to chwilę, a osłony kół są idealnym punktem podparcia dla komór bocznych (niekolizyjne z układem wydechowym).
Niestety, trzeba zwrócić uwagę, czy duży pasek nie przebiega gdzieś przy kolektorze. W czasie testu wydawało się, że wszystko jest ok, ale wskutek niedociągnięcia paska, U-Bag nieznacznie się przesunął. Kolektor przepalił taśmę mocującą, co z kolei spowodowało zsunięcie boku torby na koło. Koło, jak to koło, obracając się bywa agresywne – u mnie zdążyło się wgryźć się tylko w warstwę syntetycznej skóry – ale U Bag zdecydowanie stracił na estetyce.
W drodze
Po prawidłowym zamontowaniu U Baga, możemy się z nim poczuć naprawdę komfortowo. Nie zakłóca środka ciężkości, komory boczne są w obrysie naszych nóg, a umiejscowienie (wypełnionej) torby powoduje, że mamy bardzo wygodny punkt podparcia dla części lędźwiowej kręgosłupa. Jedynym problemem jest zajmowanie miejsca kierowcy, w szczególności gdy duża wysokość siedzenia zostaje zwiększona o wysokość torby. Dostęp do wszelkich kieszeni jest dobry. Optymalna prędkość podróżna ok. 130 km/h.
Torby Canyon dbają o dobre podparcie części lędźwiowej kręgosłupa…
Do opisania zachowania w trasie Banana Bag wystarczy użyć klawiszy funkcyjnych „kopiuj/wklej”, z małym zastrzeżeniem. Montaż i przyleganie sprawia wrażenie jeszcze pewniejszych, a ryzyko kontaktu torby z układem wydechowym zostało niemal wykluczone. Prędkość podróżna rzędu 180 km/h nie jest niczym wyjątkowym.
Pewne przyleganie, komfort oparcia, możliwość dopięcia dodatkowych akcesoriów (namiot, karimata), to największe zalety testowanych produktów. Torby pozostające w świetle kierowcy to nie tylko łatwość przemieszczania się w korkach, ale i brak jakichkolwiek wibracji powodowanych zakłóconym opływem aerodynamicznym. U-Bag wydaje się rewelacyjną propozycją dla kogoś, kto ma zamiar objechać motocyklem Rumunię czy Bieszczady z noclegami na dziko, nad rzeką, przy ognisku. Taka męska wyprawa nieprzejezdnymi drogami. Facet, jego motocykl i kilka niezbędnych, spakowanych w U-Bag’a gratów. Banana Bag, zadedykowano motocyklom szosowym, turystycznym. Zamiast montować zestaw kufrów, dla jednej osoby dużo tańsze i wygodniejsze będzie wrzucić torbę na siedzenie i ruszyć w trasę.
W deszczU
Impregnowany materiał wewnętrzny U-Baga zatrzyma niewielkie opady trwające kilkanaście minut lub jazdę po mokrej nawierzchni. W czasie intensywnego deszczu konieczny jest montaż pokrowca (łatwo dostępny, przyczepiony klamrą do torby – niewielka szansa na zgubienie), mocowanego na niewielkie spinki.
U-Bag, choć impregnowany, za sprawą „niepełnego” pokrowca lubi czasem przepuścić wodę…
Niestety, solidna ulewa odsłoniła kiepską wodoodporność U-Baga. Założony pokrowiec nie osłania całej torby, odkryta pozostaje przestrzeń pomiędzy osłoną, a spodem z syntetycznej skóry. Mimo iż ów fragment jest impregnowany, wewnątrz pojawiła się wilgoć. Co gorsza, torba nasiąkała zatrzymując wodę. W efekcie po dojechaniu na miejsce, poza wyjęciem mokrej zawartości musiałem z U-Baga wylać kilka litrów wody. Szybko zatem wróciłem do starego sposobu jeszcze z czasów szkolnych, kiedy zamiast profesjonalnych sakw do motocykla przypinało się dwa plecaki „kostki” a bagaże wsadzało w foliowych workach.
Banana Bag wypada w deszczu dużo lepiej…
Banana Bag wypada dużo lepiej – pokrowiec dobrze osłania torbę, a impregnowane wnętrze pozostawia wilgoć na zewnątrz.
Trwałość
Blisko rok testu i kilkanaście różnych wyjazdów nie zrobiło na testowanych produktach żadnego wrażenia. Jedyną odnotowaną usterką, był przepalony pasek w U-bagu, na skutek błędnego montażu. Warto wspomnieć, że produkty Canyona łatwo utrzymać w czystości. Mokra gąbka, szczotka i pranie w wannie, albo spłukiwanie myjką wysokociśnieniową załatwiają sprawę.
Naszym zdaniem
Nigdy nie lubiłem sakw, toreb, wałków i wszelkich niepewnych, tekstylnych, turystycznych akcesoriów. Dotychczas absolutnie jedynym używanym, był tankbag magnetyczny. Od czasu kiedy Canyony trafiły do redakcji, stałem się fanem, w szczególności Banana Bag. Jest wszechstronna i dokładnie spełnia moje oczekiwania. Za sprawą pasków regulacyjnych sprawdzi się w większości motocykli, w każdej podróży.
U-Baga najchętniej zabrałbym na wyprawę gorszymi drogami, realizowaną starymi, zmęczonymi DR-ami, XT-kami lub wszelkimi turystycznymi enduro, z noclegami na dziko, gdzieś nad brzegiem rzeki przy ognisku.
Pewnym ograniczeniem, może być fakt, że montując którąś z prezentowanych toreb, już na starcie eliminujemy pasażera. Ale czy każdy z nas nie chce czasem pobyć sam, bez drugiej połówki?
Zarówno Canyon U-Bag jak i Banana Bag kosztują 298 zł. W relacji cena/właściwości użytkowe/wykonanie/jakość przyznajemy ocenę bardzo dobrą.
Wady/zalety
Zalety | Wady |
– zachowanie środka ciężkości motocykla, – montaż torby w „światło” kierowcy, – jakość wykonania i ergonomia, – dodatkowe uchwyty mocujące akcesoria, – łatwo dostępny pokrowiec, – podparcie cześci lędźwiowej kręgosłupa, – predyspozycje do wypraw offroadowych | – konieczność eliminacji pasażera (szczególnie w U-Bag), – brak elelmentów odblaskowych (U-Bag), – dostęp do komór bocznych tylko z wewnątrz (U-Bag). – problematyczna wodoodporność (U-Bag)
|
Zostaw odpowiedź