BMW – jak zepsuć reklamę - Motogen.pl

Jak zepsuć reklamę? Bardzo prosto. Dajemy trochę kiepskich efektów specjalnych, nieprzemyślany scenariusz, pompatyczną muzykę i oto jest – nowa reklama w której BMW S1000RR jeżdzi po czymś, co na pierwszy rzut oka wydaje się powierzchnią księżyca, a potem okazuje się, że to coś na kształt Świata Dysku Terrey’ego Pratchetta. Przy takim budżecie marketingowym, jaki posiada BMW Motorrad, wygląda to kiepsko, nudno i nieciekawie.